Lyrics Nie Będziesz - Marek Dyjak
Gdy
anteny
wyższe
od
drzew,
A
na
niby
pada
deszcz
i
wieczory
Zabijają
nas
w
południe.
Gdy
powietrze
już
oddychać
nie
ma
sił,
A
na
dachach
ołów
lśni
I
o
łatwo
coraz
trudniej.
Nie
będziesz
tam
jakimś
poetą,
Tylko
najgorszym
na
świecie,
Nie
będziesz
ty
wódek
smakoszem,
Tylko
zapity
na
śmierć.
Gdy
pojęcia
znaczą
coraz
mniej,
A
obrączki
złoty
brzęk
Znaczy
tyle
co
pieniądze.
Kiedy
wszyscy
krzyczą
tylko:
Musisz?
- chciej
- dużo
dawaj
- mało
miej,
Proszę
wybacz,
że
tak
sądzę.
Nie
będziesz
tam
jakimś
poetą,
Tylko
najgorszym
na
świecie,
Nie
będziesz
ty
wódek
smakoszem,
Tylko
zapity
na
śmierć.
Attention! Feel free to leave feedback.