Lyrics Jest Cudnie - Maryla Rodowicz
Za
pewien
czas,
gdy
któreś
z
nas
Odejdzie,
zapomni,
zatrzaśnie
Zaczną
się
złe
godziny
mdłe
Znikniemy
sobie
we
mgle
Za
pewien
czas,
gdy
któreś
z
nas
Odejdzie,
odfrunie,
odpłynie
Skończy
się
w
nas
zielony
czas
I
zmatowieje
ten
blask
A
na
razie
fruwają
motyle
Tyle
tego,
tamtego
też
tyle
A
na
razie
wierzymy
w
baśnie
I
jaśniej,
i
jaśniej...
A
na
razie
kołyszą
nas
noce
A
na
razie
kołyszą
nas
dni
Choć
już
życia,
psiamać,
popołudnie
Jest
cudnie,
jest
cudnie
Za
pewien
czas,
gdy
któreś
z
nas
Odejdzie,
zapomni,
zatrzaśnie
Zaczną
się
złe
godziny
mdłe
Znikniemy
sobie
we
mgle
Za
pewien
czas,
gdy
któreś
z
nas
Zawinie
do
portu
ciemnego
Zaczną
się
łzy,
lamenty,
żal
I
zakróluje
zła
dal
A
na
razie
fruwają
motyle
Tyle
tego,
tamtego
wciąż
tyle
A
na
razie
wierzymy
w
baśnie
I
jaśniej,
i
jaśniej...
A
na
razie
kołyszą
nas
noce
A
na
razie
kołyszą
nas
dni
Choć
już
życia,
psiamać,
popołudnie
Jest
cudnie,
jest
cudnie
Jest
cudnie
Jest
cudnie
(Jest
cudnie)
Attention! Feel free to leave feedback.