Lyrics Miasto szczęścia - Bajm , Miuosh
Daj
mi
chwilę,
żeby
mieć
coś,
krótką
wieczność,
jeden
moment
Znowu
zaczynam
gonić
za
Tobą
jak
pies
za
własnym
ogonem
Tonę
w
milionach
impulsów
miast,
mrużąc
oczy,
rozrywając
czas
Paralele
splatają
się
w
tandem,
gdy
czuję
Cię
tam,
gdzie
nie
było
nas
Jak
blask
końca
świata,
moment,
gdy
nie
ma
już
dokąd
wracać
I
ta
wiara
w
resztkę
dni,
dopóki
gdzieś
obok
mnie
tli
się
Twój
zapach
Niczym
napalm
podpalam
ulice,
goniąc
chwile,
drapiąc
okna
W
każdym
miejscu,
gdzie
czuję,
że
byłaś,
modlę
się
o
to,
że
kiedyś
mnie
spotkasz
Czuję
woń
Twoich
najcięższych
perfum,
zapach
włosów
ciepłych
od
biegu
Jak
kawa
i
czerwone
wino
pamięć
nie
ma
granic,
nie
zna
reguł
Słyszę
Cię
ledwo
na
drugim
brzegu,
wilcze
wycie
do
samotnej
pełni
Zgubiło
nas
to,
że
żyliśmy,
życie
- ci
na
jego
szczycie
nigdy
nie
są
wielcy
Nie
dałem
pędzić
przez
palce
rzecze
następstw,
jadu
i
słów
Biegnę
za
tobą
metr
nad
miastem,
gdy
tylko
znów
zaśnie
i
wyostrzy
słuch,
e
Nasz
bóg
nas
nie
cierpi,
ja
ledwo
wierny
przeklinam
świat
Nie
umiem
Cię
znaleźć
tu,
miasto
ma
Twój
zapach
i
Twój
smak
Znowu
palę,
gdy
nie
ma
Cię
obok,
czuję
zło,
gdy
nie
jestem
obok,
a
Kiedy
wstaje
dziś
słońce
znów
drogę
wypala
mi
i
każe
iść
Przeklinam
każde
słowo
wstecz
stąd,
każdą
krótką
jedność
I
wieczność,
która
okłamała
nas
jak
nikt,
nigdy
już
nie
uwierzę
jej
w
nic
Więcej
chwil
niż
powinienem
i
ciągle
czuję
Twój
zapach
we
mnie
I
niezmiennie
co
rano
gdy
śpisz
mówię
o
tym,
co
nie
udało
się
mi
Mam
wciąż
te
same
sny
o
nas,
że
daję
radę
i
trzymam
nas
w
dłoniach
Zapada
zmierzch,
znów
czuję
Ciebie,
krew,
noc,
którą
muszę
pokonać,
wiesz?
1 Nie
2 Neony
3 Produkcja
4 Perseidy
5 Koniec
6 Nisko
7 Tramwaje i gwiazdy
8 Kawa i papierosy
9 Miasto szczęścia
10 Traffic
11 Tu
Attention! Feel free to leave feedback.