Lyrics Co Mam Mówić im - Miuosh
Ja
już
sam
nie
wiem
co,
sam
nie
wiem
co
Sam
nie
wiem
co,
co
mam
mówić
im
Choć
dobrze
o
tym
wiedzą,
że
to
te
wolne
dni
Wciąż
dzwonią
do
mnie
z
czymś,
pukają
do
mych
drzwi
Ja
nie
mam
na
to
czasu,
proszę
cię
uwierz
mi
Ja
już
sam
nie
wiem
co,
sam
nie
wiem
co
Sam
nie
wiem
co,
co
mam
mówić
im
Choć
nie
mam
na
nic
siły,
ochoty
nie
mam
też
I
tak
wciąż
będziesz
walczyć,
sam
dobrze
o
tym
wiesz
Ja
nie
mam
na
to
czasu,
proszę
cię
uwierz
mi!
Ja
już
sam
nie
wiem
co,
sam
nie
wiem
co
Sam
nie
wiem
co,
co
mam
mówić
im!
Wyobraź
sobie,
że
akurat
tkwię
na
loopach
Ja
(...)
Max
Flo
i
moja
grupa
Za
mną,
Magik
i
2Pac,
a
tu
dupa
Dzisiaj
na
swoje
problemy
inny
lek
lepiej
sobie
upatrz
Wyobraź
sobie,
że
akurat
tkwię
na
mieście
Ze
mną
moich
osób
dwieście,
alkohol
i
moje
szczęście
Nie
odbieram,
a
ty
dzwonisz
coraz
częściej
i
częściej
I
sam
nie
wiem
co,
co
mam
wymyślać
więcej
Wiesz
man,
mnie
to
wkurwia
czasem
Momentami
aż
się
modlę,
żebym
stracił
zasięg
Obieram
trasę
dnia
tak,
żeby
nie
wpaść
na
nich
Bo
kto
ich
wie,
co
tam
jeszcze
mają
w
bani
Tak
bez
granic,
niczym
rondo
chore
Ich
małe
jazdy
versus
moje
spore
Nic
nie
zdziałasz
tym
torem,
mówię
ci
To
aż
mi
się
śni,
co
mam
mówić
im!
Czasem
aż
to
wkurwia,
no
bo
raz
że
wytwórnia
Dwa,
że
studio
Trzy,
że
zajebka
ogólna
Cztery,
że
byle
problemy
byle
durnia
To
chujnia,
której
tak
na
prawdę
nie
warto
uwspólniać!
Pięć,
za
dużo
mam
własnych
spin,
żeby
mieć
na
twe
chwile,
taką
na
ile
chcesz
Wiesz,
mógłbym
tak
wymieniać,
aż
bym
zaczął
niedomagać
Ale
po
co
mam
to
robić,
skoro
to
nie
pomaga!
Choć
dobrze
o
tym
wiedzą,
że
to
te
wolne
dni
Wciąż
dzwonią
do
mnie
z
czymś,
pukają
do
mych
drzwi
Ja
nie
mam
na
to
czasu,
proszę
cię
uwierz
mi
Ja
już
sam
nie
wiem
co,
sam
nie
wiem
co
Sam
nie
wiem
co,
co
mam
mówić
im!
Choć
nie
mam
na
nic
siły,
ochoty
nie
mam
też
I
tak
wciąż
będziesz
walczyć,
sam
dobrze
o
tym
wiesz
Ja
nie
mam
na
to
czasu,
proszę
cię
uwierz
mi
Ja
już
sam
nie
wiem
co,
sam
nie
wiem
co
Sam
nie
wiem
co,
co
mam
mówić
im!
Nie
ważne
jak
się
staram,
ja
nie
pomnożę
się
Wyglądam
ponoć
jak
dwóch,
lecz
jestem
jeden
men
Tkwię
w
ich
sprawach
po
uszy,
już
nie
wyrabiam
z
tym!
Ja
już
sam
nie
wiem
co,
sam
nie
wiem
co
Sam
nie
wiem
co,
co
mam
mówić
im!
Chciałbym
mieć
chociaż
chwilę,
by
posklejać
pomysł
W
mile,
co
w
głowie
mej,
mnożą
się
przez
dni
tyle!
Byle
by
tylko
na
moment
usiąść
wraz
z
syndromem
I
ogłosić
samotny
koniec
Chciałbym
mieć
chociaż
chwilę
jedną,
tak
pełną
Że
inne
przy
niej
od
razu
zbledną
Taką
przy
której
skacze
tętno
Gdy
łapiesz
pomysły
i
znajdujesz
sedno
to
To,
to,
to,
to.
i
znajdujesz
sedno
to!
Choć
dobrze
o
tym
wiedzą,
że
to
te
wolne
dni
Wciąż
dzwonią
do
mnie
z
czymś,
pukają
do
mych
drzwi
Ja
nie
mam
na
to
czasu,
proszę
cię
uwierz
mi
Ja
już
sam
nie
wiem
co,
sam
nie
wiem
co
Sam
nie
wiem
co,
co
mam
mówić
im!
Choć
nie
mam
na
nic
siły,
ochoty
nie
mam
też
I
tak
wciąż
będziesz
walczyć,
sam
dobrze
o
tym
wiesz
Ja
nie
mam
na
to
czasu,
proszę
cię
uwierz
mi
Ja
już
sam
nie
wiem
co,
sam
nie
wiem
co
Sam
nie
wiem
co,
co
mam
mówić
im!
Attention! Feel free to leave feedback.