Lyrics Wszystko Co na Górze - O.S.T.R.
Nieważne
ile
mam
płyt,
rap
to
abstrakt
w
tej
chwili
Bo
bardziej
niż
bit
leczy
tu
dawka
kofeiny
Muzyka
lepszym
mnie
nie
czyni,
a
chciałbym
Nie
wychodzić
z
kabiny
tylko
nawijać
te
rapty
Za
daleko
mam
by
czuć
się
tu
jak
brylant
Nie
posiadam
armii
jak
i
obcy
mi
Cadillac
Z
miasta
Tuwima,
białej
broni
i
seksu
Dla
gwiazd
to
ten
świat
jest
tu
wrogi
w
tym
miejscu
Myślisz
hip-hop
to
niebo
z
cyckami
na
wierzchu
Z
tą
postawą
to
zęby
znajdziesz
pod
nogami
leszczu
Hajs
to
dla
plebsu
główne
marzenie
Nieważne
ile
masz,
bo
mogą
mieć
pojutrze
ciebie
Tu
każdy
dba
o
zieleń,
nic
nie
ma
bez
ryzyka
Złodziejka
ludziom
wchodzi
jak
do
chleba
paprykarz
Pozwól
mi
mieć
wolną
głowę
i
chill
Jeśli
nie
mam
talentu
to
mnie
powieś
tu
dziś
Co
mi
powie
mój
syn,
jak
wytłumaczę
prawdę
Że
bieda
nie
wstyd,
czy
go
z
muzyki
wykarmię
Nie
wiem
nic,
wierzę
w
cel,
bitami
mury
burzę
Chociaż
łatwiej
jest
spaść
niż
utrzymać
na
górze
Jeśli
nie
wiesz
co
mówić
to
lepiej
pysk
stul
Bo
co
idzie
górę
to
idzie
też
w
dół
Czy
jestem
mistrzem
świata?
nie
musisz
wierzyć,
brat
Bo
wszystko,
co
na
górze
to
musi
kiedyś
spaść
Jeśli
nie
wiesz
co
mówić
to
lepiej
pysk
stul
Bo
co
idzie
górę
to
idzie
też
w
dół
Nie
chcę
tego,
brat,
odczuć
na
własnej
skórze
Chociaż
łatwiej
jest
spaść
niż
utrzymać
na
górze
Wierzę
w
ten
dziwny
świat
tak
jak
Niemen
Choć
niejeden
rzuciłby
w
nas
kamieniem
Za
blask
na
niebie
nie
wymienię
nawet
szamba
Bo
gdy
gwiazdy
spadają,
ludzie
nie
przestają
klaskać
Jestem
taki
jak
ty,
też
nienawidzę
gwiazd,
brat
Nie
chcę
ich
widzieć,
media
je
wciskają
nam
Rap
dawno
przeminął,
kiedy
moja
kolej?
Ile
zostało
mi
płyt,
co
będzie
po
nas,
ziomek?
Ten
chłód
gdzieś
na
dole,
wolę
być
tam
niż
upaść
Żyć
z
pasją
do
bitu
niczym
szczęka
do
fiuta
To
pomyłka,
by
tutaj
mówić
brat
ja
mam
logo
Choć
flow
moje
zabija
jak
waran
z
Komodo
Ej,
nie
chcę
udawać
kogoś,
kim
nie
jestem
Merdać
ogonem,
lizać
dupę
i
liczyć
czy
mnie
weźmiesz
To
żałosne
i
śmieszne,
wszystko
chcieć
od
razu
Być
beztalenciem,
ale
pchać
się
do
wywiadu
Tu
nie
ma
czarów,
jest
tandeta
po
latach
Telewizyjne
gówno,
co
śmierdzi
przy
kanapach
Czy
jestem
mistrzem
świata?
nie
musisz
wierzyć,
brat
Bo
wszystko,
co
na
górze
to
musi
kiedyś
spaść
Jeśli
nie
wiesz
co
mówić
to
lepiej
pysk
stul
Bo
co
idzie
górę
to
idzie
też
w
dół
Czy
jestem
mistrzem
świata?
nie
musisz
wierzyć,
brat
Bo
wszystko,
co
na
górze
to
musi
kiedyś
spaść
Jeśli
nie
wiesz
co
mówić
to
lepiej
pysk
stul
Bo
co
idzie
górę
to
idzie
też
w
dół
Nie
chcę
tego,
brat,
odczuć
na
własnej
skórze
Chociaż
łatwiej
jest
spaść
niż
utrzymać
na
górze
1 Introgliceryna
2 Zamach na Ostrego
3 Rap Droższy od Pieniędzy
4 Co By Się Nie Działo
5 Śśśśśś
6 Dla Tych Kilku Rzeczy
7 Jak Nie Ty, To Kto?
8 Wojna o Tlen
9 Ty Sobie Możesz
10 Keep It Classy
11 1980
12 To Ja Mam Flow
13 Krótki Kawałek o Wolności Słowa
14 Jestem Tylko Dzieckiem
15 Pij Mleko
16 Przeżyć To Jeszcze Raz
17 Mówiłaś Mi…
18 To Mamy w Myśli
19 Big Money on the Table
20 Wszystko Co na Górze
21 Ja Tu Tylko Sprzątam
22 Jestem Tylko Dzieckiem
Attention! Feel free to leave feedback.