Lyrics Dym - PRO8L3M
O,
leci
dym
ja
rysuję
smugi
na
nim
Oczy
mam
sklejone
jak
kciuki
jointami
Puszczam
kolejną
chmurę
z
ust
Jak
moją
emeryturę
ZUS
W
szkiełku
z
ambony
muli
Donald
Tusk
Ale
to
dym
zdążył
mnie
omotać
już
Samotność
jest
największa
w
ciszy,
a
cisza
jest
jak
Toyota
Prius
Rysuje
te
smugi,
a
smugi
składają
się
w
paski,
a
paski
w
obrazki
Ja
życiu
pokazałem
swe
zwycięstwa,
a
czas
mi
porażki
Od
żaru
odbijam
śmiech
jak
odblaski,
aż
zrobiły
mi
się
odciski
od
maski
Nadzieja
ma
oczy
niebieskie
jak
husky
A
krew
jest
czerwona
jak
dziwki
podpaski
(o)
Czuję
się
mocny
i
nagle
czuję
się
znów
słabo
Z
dymu
formują
się
twarze
niewidziane
dawno,
a
kilka
z
nich
już
zgadło
Że
mają
siłę
i
mogą
zrobić
mi
krzywdę,
mogą
mi
wbić
nóż
w
gardło
A
myśli
które
miałem
tylko
dla
siebie
Ale
jakimś
patentem
coś
mi
je
ukradło
O,
każde
ciało
przeistacza
się
powoli
w
kości
Jak
masz
siłę,
sam
stworzysz
sobie
zbieg
okoliczności
Zmiany
są
dobre,
ale
nie
wierzyć
w
nic
niezbyt
jest
świeżo
Bo
nie
da
się
ufać
żywym
postaciom,
które
w
nic
nie
wierzą
Co
u
mnie
słychać?
Miałem
w
sumie
pisać
Ale
w
pamięci
więcej
luk
niż
dziur
w
Levisach
Kreśli
na
kartce
linie
dumne
pisak
Ale
zawsze
wychodzi
mi
szubienica
Dym
powoli
gaśnie
i
chyba
zapłonie
zaraz
jak
się
wkurwię,
shisha
I
mimo
próśb,
aby
ktoś
się
odezwał,
odpowiada
mi
tylko
dumnie
cisza
Duchy
mierzą
mnie
swoimi,
pustymi
ślepiami
Patrzymy
na
siebie
więc
długimi
minutami
Wciągam
tlen
i
zamiast
krzyku
mamię
ich
chmurami
Dym
ma
ostry
posmak,
krew
smakuje
umami
Duchy
mierzą
mnie
swoimi,
pustymi
ślepiami
Patrzymy
na
siebie
więc
długimi
minutami
Wciągam
tlen
i
zamiast
krzyku
mamię
ich
chmurami
Dym
ma
ostry
posmak,
krew
smakuje
umami
1 Koło fortuny
2 W domach z betonu
3 Matchboxy
4 Na rympał
5 Piekło jest w nas
6 Przebój nocy
7 Noc
8 Street Fighter
9 Zadzwoń do mnie
10 BMK
11 Mistrz ping-ponga
12 Szansa na sukces
13 Dym
14 Bagaże
15 Skrable
16 Outro
Attention! Feel free to leave feedback.