Lyrics Droga mistrza - VNM , Slums Attack , Magiera , Peja
Rapu
Cyceron!
I
tak
spieniężał
streetowy
szajs
Bo
chociaż
mieli
za
zero
jak
z
Do
or
Die
Belo
wjazd
O
życie
gra!
Prędzej
Belus
aniżeli
Belly
z
Ryśkiem
Będąc
mistrzem,
niszczę
system
jak
Zdzisław
Rychter
Żadne
sumienie
rapu,
na
sumieniu
mam
bliznę
Zdobywał
skalpy,
martwych
raperów
opuszczał
cichcem
Zmęczony
towarzystwem
najlepiej
samotna
przystań
Na
drodze
mistrza
wystarczyła
siła
wyższa
Się
nie
wywyższam,
bo
ogarnął
konkret
Suki
widziały
Suzuki,
nawet
gdy
byłem
Romet
Lubię
Romę
i
Koloseum,
małe
kafejki
Kocham
żonę,
spacery
pod
fontannę
Di
Trevi
Nie
da
się
tego
skrewić,
do
głowy
nic
mi
nie
strzeli
Świat
obłąkany
jak
Breivik,
showbiz
uczciwy
jak
Deliś
Przеszłości
relikt,
myśleli
cancel
na
VIP-ów
liściе
A
co
drugi
chciał
być
mistrzem
świata
jak
Eisenbichler
Zacieram
ślady
jak
Dexter
po
jobach
z
Decksem
Resztę
zostawiam
daleko
z
tyłu
jak
Heike
Drechsler
Bo
to
pieprzę,
mogą
se
gadać,
że
nie
to
samo
Choć
zachwycali
się
solo
przed
rozpierdoloną
sztamą
Jebać
siano,
wybieram
jakość,
dać
za
wygraną?
Nie
pozwolę
se
skakać
po
głowie,
nie
jestem
gamoń
Ricardo
z
gadką
w
chuj
popapraną,
ta
muza
tlenem
Droga
mistrza,
dwa
zero
dwadzieścia
jeden!
Przemierzyłem
wiele
dróg,
od
Elbląga
po
Rzym
I
dopijam
kawę
w
Nowym
Jorku
jak
mistrz
Ta
wędrówka
nie
ma
końca,
mówi
Rich
Nie
od
dziś
jak
kolekcjoner
najlepszych
chwil
Grałem
rap
w
wielu
miastach
od
Poznania
po
Reykjavik
Ramen
to
jadam
na
Okinawie,
długo
tam
nie
zabawię
Bo
wędrówka
ta
nie
ma
końca,
póki
pikawa
pika
Zapierdalam
dookoła
świata
jak
satelita,
o
tak!
Przede
wszystkim
Peja
dzięki
za
ten
bicik
à
la
Big
L
B.I.G.
i
Tupaca
nie
słuchałem,
to
flamboyant
dodawał
mi
skrzydeł
Więc
lamont
w
rapie
trochę
Father
Figure
Do
tego
Lil
Fame
i
Danze
Billy,
do
tego
Guru
z
Premierem
Mówię
to
oficjalnie,
jakbym
przyjebał
kwiata
se
w
butonierkę
Podwójne
kleję,
jakbym
był
Big
Punisherem
Ich
skillsy
tak
wiele
dla
mnie
zrobiły
jak
piłka
dla
Pelé
Fristajle
na
winklu
po
EB
Pchnęły
to
w
Polskę
z
elbląskiego
miasta
Nie
na
chwilę
napierdalam
jebane
rapsy
już
20
lat
tak
Położę
słabo,
to
zabijcie
mnie
Popularność
może
mijać,
ale
skillsy
nie
Moja
droga
to
droga
mistrza
stworzona
w
bliznach
I
nawet
jakbym
jabole
pizgał,
czy
wąchał
kryształ
To
flow
znaczy
więcej
niż
nowe
kiksy
na
fotach
z
Insta
To
stres,
pot
i
łzy...
(Ta)
ale
dumy
nie
zabiera
mi
nikt,
V!
Przemierzyłem
wiele
dróg,
od
Elbląga
po
Rzym
I
dopijam
kawę
w
Nowym
Jorku
jak
mistrz
Ta
wędrówka
nie
ma
końca,
mówi
Rich
Nie
od
dziś
jak
kolekcjoner
najlepszych
chwil
Grałem
rap
w
wielu
miastach
od
Poznania
po
Reykjavik
Ramen
to
jadam
na
Okinawie,
długo
tam
nie
zabawię
Bo
wędrówka
ta
nie
ma
końca,
póki
pikawa
pika
Zapierdalam
dookoła
świata
jak
satelita,
o
tak!
1 Intro
2 Flow Must Go On
3 Mindset
4 Jak Nipsey
5 Droga mistrza
6 Target
7 Przystań
8 Kierap
9 Dzień Sądu
10 Smak życia
11 Wszyscy umrzemy
12 Jak młot
13 Ricardo
14 Pamięć absolutna
15 Wejście smoka - Magiera 3 zwrotka RMX
16 Życiówka - Magiera remix
17 Big Rich - Magiera 3 zwrotka remix
Attention! Feel free to leave feedback.