Lyrics Jestem Z Kamienia - Ryszard Rynkowski
Jestem
z
kamienia,
gdy
Cię
nie
ma,
W
chłodzie
kamiennym
spalam
twarz.
Jestem
z
kamienia,
gdy
się
zmieniasz
W
niedostępna
taflę
szkła.
Jestem
z
kamienia,
gdy
z
ironią
Z
moich
słabości
sobie
kpisz,
Kiedy
w
kamieni
innych
gronie
Wyprzedajesz
nasze
sny.
Jestem
z
kamienia,
gdy
się
gniewasz,
Gdy
piorun
złości
wbijasz
mi.
Jestem
z
kamienia,
kiedy
czuję
Twoje
łzy,
łzy
Jestem
z
kamienia,
Twoja
łza
to
pewny
koniec,
Kropla
po
kropli
drąży
mnie.
Jestem
z
kamienia,
moje
serce
jest
na
dłoni,
Błagam
Cię,
nie
łzy,
Jestem
z
kamienia,
tylko
kropla
drąży
kamień,
Nie
płacz
bo
wtedy
stracisz
mnie,
Jestem
z
kamienia,
mogę
czekać
miesiącami,
Na
jeden
gest,
ciepły
gest.
Jestem
z
kamienia,
gdy
Cię
nie
ma,
A
już
dawno
miałaś
przyjść.
Jestem
z
kamienia,
gdy
przy
ziemi
Nasłuchuję
kroków
Twych.
Jestem
z
kamienia,
Twoja
łza
to
pewny
koniec...
Jestem
kamieniem
łatwowiernym,
Ale
to
jedno
dawno
wiem:
Gdy
sobie
znajdziesz
inny
kamień,
Zostanie
mi
tylko
...
deszcz
Attention! Feel free to leave feedback.