Lyrics Evergreen - Slums Attack
Panie,
potrzebuje
go
aby
być
duchowo
mocny
Tak
się
bawi
SLU,
no
i
co,
zero
piąty
Czwarta
RP,
bo
to
polska,
hip
hop
honeys
Cieszę
się
uliczną
sławą,
in
flagnanti
nie
złapali
Prawdziwy
raper
kłamca,
poczuł
moralny
upadek
Byś
mnie
nigdy
więcej
nie
zapytał,
PRL
bracie
Nie
przegram
mego
życia,
bo
mam
tyle
zobowiązań
Pamiętam,
nie
zapomnę,
nasze
znajomości
Doznań
Ja
na
zawsze
w
tym
zostanę,
bo
mamy
wspólne
zadanie
Pojawiam
się
i
znikam,
w
oparciu
o
prawdę
Zawsze,
odbić
się
od
dna
tu
gdzie,
każdego
dnia
Już
do
końca
tak
być
musi,
robię
cały
ten
rap
Odrzucałem
opcje,
byłem
pewien,
dnia
zagłady
Wandal
na
dachu
wieżowca,
czuć
pogodę
dla
bogaczy
Jeszcze
jeden
taki
dzień,
pytasz
kto?,
czyste
zło
Raz
się
jest
na
dnie,
pener,
randori,
wos
Dziś
w
klubie,
brudne
myśli,
wciąż
kocham,
robię
lans
Głucha
noc,
egoiści,
wszystko
na
co
nas
stać
I
nie
zmienia
się
nic,
być
nie
mieć,
dobrze
wiesz
Że
jest
jedna
rzecz,
wstecz,
dotknij
gdzie
chcesz
Temat
za
tematem,
rap
nawijam
to
wszystko
Właściwy
wybór,
odpał,
nie,
kocham
hip
hop
Reprezentuje
biedę,
kurewskie
życie
Co
cie
boli,
czujesz
to,
całkiem
nowe
oblicze
O
tym
co
było,
no
i
o
tym
co
jest
teraz
Dziś
nie
warto
o
tym
mówić,
bo
to
zamknięty
temat
Na
starcie
geneza,
trudny
dzieciak
cię
wyręczy
Jak
z
bronxu
mordercy,
w
twojej,
godzinie
śmierci
I
chociaż
czas
przemija,
zawsze
będzie
takie
granie
To
znikający
punkt,
miasto
złą
sławą
owiane
Z
pamiętnika
ulicznika,
to
mój
rap
staszica
story
Doskonały
przykład,
bez
komentarza,
sorry
Prawda
zwycięży,
jeden
za
drugim
stoi
Tej
postawy
nie
zabijaj,
depresja
rapera
ziomy
Coś
niedokończone,
tak
ma
być,
kontrowersja"
Zachodnia
część
polski,
żyję
tym
co
mam,
wstęp,
tak
Musisz
uwierzyć,
dopóki
jestem
w
grze
Idź
stąd,
światło,
dlaczego?,
prawdziwe?,
czy
nie
I
nim
zdarzy
się
cud,
taką
dolinę
slums
attack
To,
materialna
dziwka
i
żywot
mego
brata
Gówniana
sytuacja,
997,
przemoc
Sex,
dragi,
rap,
pustka
interesy
z
Peją
Zwykła
codzienność,
piętnastak,
styl
życia
gnoja
Kolejny
stracony
dzień,
Dario
i
wejder
poland
SLU
3 litery,
szacunek
ludzi
ulicy
To
poznańczyk,
zakończenie,
jeden
za
wszystkich
Hip
hop
wciąż
żywy,
nadal
na
celowniku
The
bridge,
czasem
gzyms,
miasto
w
którym
pełno
syfu
Ty
gigancie,
musisz
przetrwać,
dom
zły,
podły
popis
Pierdolony,
acid
king,
zona,
głos
wielkopolski
Rap,
radio
wolna
europa,
ideologia
bloków
Żeby
polska,
colabo
i
samotność
po
zmroku
To
był
dobry
rok,
oddałbym,
rap
dla
kobiet
Rolling
Stones,
Rycha,
chcesz?,
kto
ma
renome
Dura
sex,
śmierć,
nietakt,
jeżycka
klasyka
Reedukacja,
królowie,
rytmów
subliminale
Reprezentujemy
hip
hop,
dzieci,
gorszego
boga
Życie
jest
hajem,
Phil
Spector,
CNO2
Od
Idylli
do
nieszczęścia,
mnie
to
nie
zachwyca
Te
rzeczy
są
fajne,
seksualne
żądze
rysia
Klasyczna
fuzja,
oto,
ona
i
on
Popierdoleni,
bo
wciąż
robią
hip
hop
Peja,
rap
i
ludzie,
no
co
by
było
e
Oczy
widziały,
swoje,
śmierć,
WLZT
Bogactwo,
sława,
wspaniała
zabawa,
zobacz
Robić
im
się
nie
chce,
tylko
szpanować
Oni,
boją
się
nas,
jak
Dibo
skit
- z
miastem
w
mieście
Niech
nie
zdarzy
ci
się,
fturując,
ile
jeszcze?
1 20/20
2 The Bridge (White House RMX)
3 Oddalbym
4 Kto Ma Renomę?
5 Szacunek Ludzi Ulicy
6 Duchowo Mocny
7 Kurewskie Życie
8 Niech Nie Zdarzy Ci Sie
9 Co Cię Boli?!
10 Brudne Mysli
11 Jest Jedna Rzecz
12 Kolejny Stracony Dzień
13 I Nie Zmienia Się Nic...
14 Ja Na Zawsze W Tym Zostanę
15 Dlaczego?
16 Tak Ma Byc (Lutawhuiklik)
17 Trudny Dzieciak
18 Raz się jest na dnie (Pener)
19 997 (Short Version)
20 Przemoc
21 Evergreen
22 Colabo (With House RMX)
23 Ideologia Bloków
24 Rehab
25 HSMTO
26 Piętnastak
27 SLU 3 Litery
28 Panie
29 Reprezentuje Biedę
30 PRL (Peja Rap i Ludzie)
31 Mój Rap Moja Rzeczywistość
32 Glucha Noc
33 Wspolne Zadanie
34 Dotknij Gdzie Chcesz
35 Postawy (wersja ulepszona)
36 Zyje Tym Co Mam
37 Czas Przemija
38 Bogactwo, Slawa I Wspaniala Zabawa
39 Bronx
40 Smierc
Attention! Feel free to leave feedback.