Lyrics Biznes - Tymek
Ej,
ej,
ej
Mmmmm
Yeah,
ej,
ej
Nauczeni
tylko
brać,
zostawiamy
syf
Myślisz,
że
coś
się
należy?
Nie
należy
nic
W
dłoni
mają
cały
świat,
pozwalamy
gnić
mi
Chuj
z
tym,
nienawidzę
ludzi
i
to
realtalk
Wypalają
się
spod
lupy
innych,
jak
mrówki
Mamy
cały
zestaw
używek,
jak
Ci
się
nudzi
Żeby
nie
widzieć
tego,
jak
bardzo
jestem
smutny
Wezmę
ten
hajs,
przejdę
obojętnie
patrząc
w
sufit
Nauczeni
tylko
brać
zostawiamy
syf
Myślisz,
że
coś
się
należy?
Nie
należy
nic
W
dłoni
mają
cały
świat,
pozwalamy
gnić
mi
Chuj
z
tym,
nienawidzę
ludzi
i
to
realtalk
Wypalają
się
spod
lupy
innych,
jak
mrówki
Mamy
cały
zestaw
używek,
jak
Ci
się
nudzi
Żeby
nie
widzieć
tego,
jak
bardzo
jestem
smutny
Wezmę
ten
hajs,
przejdę
obojętnie
patrząc
w
sufit
Serce
stłumione
agresją
To
życie
daje
mi
ten
lot
Oddzielam,
to
co
mi
gadają
Co
noszę
na
nogach,
a
co
noszę
w
sercu
Choć
one
tak
martwe,
jak
piekło
Miłości
już
nikt
z
nas
nie
słucha
Miłości
nikt
nie
słucha
Co
tam
gadałeś?
Ja
też
Cię
nie
słucham
Wiesz
to,
serce
stłumione
agresją
To
życie
daje
mi
ten
lot
Oddzielam,
to
co
mi
gadają
Co
noszę
na
nogach,
a
co
noszę
w
sercu
Choć
one
tak
martwe,
jak
piekło
Miłości
już
nikt
z
nas
nie
słucha
Miłości
nikt
już
nie
słucha
Co
tam
gadałeś?
Przywleczone
blizny
z
podwórka
Na
dom,
który
się
zalewa
wciąż
w
trupa
Chciałem
dowiedzieć
się,
jak
mam
tu
ustać
Dzisiaj
całuje
twoje
zmoknięte
usta
Idę
zgarnąć
parę
koła,
jak
zabójca
Na
zlecenie,
które
może
kilku
wkurwiać
Ale
nie
będę
tutaj
stać,
jak
frustrat
Raczej
złapię
za
klamkę
i
pociągnę
spust,
pow
Rozbryzguje
się
krew
na
ścianach
Resztki
mózgu
już
nie
ręczą
za
nas
Wyglądają,
jak
dzieło
piromana
Co
podpalił
swój
dom
i
rodzinę
w
nim
na
raz
Marazm
(oh),
marazm
(oh,
wow,
ej,
ej)
To
jest
ten
chory
świat
Kręcimy
za
korbkę
tym
syfem
Dogrywamy
nuty
i
bas
Z
melodią
płyniemy,
jak
Styksem
Ubieramy
fity
za
hajs
Czujemy
się
tak
niezwykle
To
takie
niezwykłe
A
jednak
zwyczajnie
pyszne
Lubię
sobie
dobrze
zjeść
Najlepiej,
najdrożej,
wykwitnie
Czujemy
się
wtedy
wyżej
A
to
co
najwyżej
jest
przykre
I
chociaż
to
wiemy,
to
nic
I
chociaż
to
wiemy,
to
nic
I
tak
w
to
idziemy,
jak
nic
Bo
kurwa
to
życie
to
biznes
Serce
stłumione
agresją
To
życie
daje
mi
ten
lot
Oddzielam,
to
co
mi
gadają
Co
noszę
na
nogach,
a
co
noszę
w
sercu
Choć
one
tak
martwe,
jak
piekło
Miłości
nikt
już
nie
słucha
Miłości
nikt
już
nie
słucha
Co
tam
gadałeś?
Ja
też
Cię
nie
słucham
Wiesz
to,
serce
stłumione
agresją
To
życie
daje
mi
ten
lot
Oddzielam,
to
co
mi
gadają
Co
noszę
na
nogach,
a
co
noszę
w
sercu
Choć
one
tak
martwe,
jak
piekło
Miłości
już
nikt
z
nas
nie
słucha
Miłości
nikt
nie
słucha
Co
tam
gadałeś?
Ja
też
Cię
nie
słucham
Wiesz
to,
serce
stłumione
agresją
To
życie
daje
mi
ten
lot
Oddzielam,
to
co
mi
gadają
Co
noszę
na
nogach,
a
co
noszę
w
sercu
Choć
one
tak
martwe,
jak
piekło
Miłości
nikt
nie
słucha
Miłości
nikt
nie
słucha
Co
tam
gadałeś?
Ja
też
Cię
nie
słucham
Wiesz
to,
serce
stłumione
agresją
To
życie
daje
mi
ten
lot
Oddzielam,
to
co
mi
gadają
Co
noszę
na
nogach,
a
co
noszę
w
sercu
Choć
one
tak
martwe,
jak
piekło
Miłości
nikt
nie
słucha
Miłości
nikt
nie
słucha
Co
tam
gadałeś?
Ey,
Michał
Graczyk
1 Anioły i Demony
2 Rainman (feat. Tede & Trill Pem)
3 Jestem Tymek
4 Radość (feat. Nabo Nassib Fonabo)
5 Kłapią Gębą (feat. Qry & FLEXLIKEKEV)
6 Wokół Cieni (feat. Oki & Wac Toja)
7 Diamentowe Serca (feat. Kizo & Stamir)
8 Dziwoląg (feat. Holak)
9 Jednym Wózkiem
10 Milion (feat. PlanBe & Oki)
11 Ciągle w Trasie (feat. Trill Pem & Wac Toja)
12 Nieśmiertelność (feat. Bonson)
13 Ecstasy
14 94 (feat. Kizo & Szpaku)
15 Twarze (feat. Skip)
16 Biznes
17 Pesto (feat. Dryja)
Attention! Feel free to leave feedback.