Lyrics Daleko Stąd - W.E.N.A. , Onar , Flojd
Czujesz,
że
jesteś
daleko
stąd
A
zarazem
tak
blisko
jak
nigdy
wcześniej
Korygujesz
każdy
błąd
Ciągle
powtarzają
ci,
że
możesz
więcej
Jeszcze
jeden
mały
krok
Po
nim
jeszcze
jeden,
aż
otworzą
wejście
Nieważne,
że
masz
już
dość
Powtarzają
ci,
że
możesz
być
kim
zechcesz
Nawet
sobą,
jeśli
potrzebowałbyś
Uczą
cię,
jak
obserwować
złych
skurwysynów
W
ciszy,
poza
tym
śledzić
ruchy
lepszych
Podążać
za
nimi,
kiedy
gubisz
prestiż
Żebyś
się
czuł
silniejszy
Prowadzi
cię
droga
dla
wybranych
Taka,
na
której
słowa
nie
mogą
ranić
Mijasz
obok
pokonanych
i
co
myślisz?
To
ostatnie
słowo
dla
nich
Zawiedzeni
sobą
sami,
problemami
poorani
Szybko
znikli
Każą
ci
nie
zatrzymywać
się
Mówią,
jak
rozgrywać,
gdy
na
horyzoncie
widać
cel
Ty
wciąż
milczysz
Nie
szukasz
innych
rozwiązań
W
razie
czego
nikt
nie
będzie
mógł
cię
z
nimi
powiązać
Fakty
przysłania
ci
korzyść
Nie
chcesz
przyznać
się,
kto
dowodzi
Przed
kim
odpowiadasz,
kiedy
nie
dowodzisz
Ich
nie
interesuje,
co
zrobisz,
by
osiągnąć
wynik
Zresztą
rób
co
chcesz,
szerokiej
drogi
Czujesz,
że
jesteś
daleko
stąd
A
zarazem
tak
blisko
jak
nigdy
wcześniej
Korygujesz
każdy
błąd
Ciągle
powtarzają
ci,
że
możesz
więcej
Jeszcze
jeden
mały
krok
Po
nim
jeszcze
jeden,
aż
otworzą
wejście
Nieważne,
że
masz
już
dość
Powtarzają
ci,
że
możesz
być
kim
zechcesz
W
jednej
chwili
już
nie
znaczysz
nic
Na
porażkę
nie
ma
miejsca
Przed
ekranem
zastaje
cię
blady
świt
Zatopiony
w
grząskim
bagnie
jest
już
każdy
z
nich
Większość
społeczeństwa
da
wydymać
się
za
marny
kwit
Ten
brak
forsy
na
koncie
i
sztuczny
uśmiech
Dla
tych,
co
ci
mieli
pomóc,
twoje
błędy
to
niestety
sukces
I
wcale
nie
chcą
być
lepsi,
musisz
być
gorszy
od
nich
Nawet
nie
jest
przykro
mi,
że
tak
wygląda
polski
showbiz
Życia
styl
przerysowany
ciągły
lovik
W
wirtualnym
świecie
pięknych
ciał
i
wąskich
spodni
Życie
na
pokaz
i
po
co
to
wszystko
robisz
pod
nich?
Zanim
cię
wpierdoli
do
końca,
może
stąd
skończysz
odbić
Ty
nie
masz
prawa
mi
mówić,
co
dla
mnie
znaczy
wszystko
Ja
nawet
w
porwanym
swetrze
to
jednak
dalej
hip-hop
Do
moich
marzeń
ty,
chłopcze,
nawet
nie
miałeś
blisko
Pozwól,
że
ci
wytłumaczę,
co
to
znaczy
autentyczność
Czujesz,
że
jesteś
daleko
stąd
A
zarazem
tak
blisko
jak
nigdy
wcześniej
Korygujesz
każdy
błąd
Ciągle
powtarzają
ci,
że
możesz
więcej
Jeszcze
jeden
mały
krok
Po
nim
jeszcze
jeden,
aż
otworzą
wejście
Nieważne,
że
masz
już
dość
Powtarzają
ci,
że
możesz
być
kim
zechcesz
Chłopaki
z
osiedli
chcą
tylko
pieniędzy
Bo
nigdy
ich,
kurwa,
nie
mieli
I
nie
mów
o
boże,
że
sypie
się
proszek
Nikogo
on
tu
nie
wybieli
Chcą
tylko
pieniędzy,
pieniędzy,
pieniędzy
I
jeszcze
raz,
kurwa,
pieniędzy
Nie
robię
na
etat,
pracuję
nad
sobą
Nikt
nie
mówi,
że
jestem
lepszy
Mama
zawsze
mówiła
dalej
ci
na
szczyt
Bliżej
do
dna
Z
takim
wsparciem
to
se
można
Wtedy
zacząłem
rapować,
z
tych
miejsc
Gdzie
wszyscy
piją
do
dna
Wiarę
łatwo
tu
podkopać
Każdy
cię
ocenia
- zwykły
pijak,
prostak
Zwykły,
nie
zwykły
Taki
zwykły
by
nie
wytrwał
Wokół
pyski,
do
podziału
jedna
miska
Słyszysz
piski?
To
kundle
w
klatkach
bez
nazwiska
Tłuczemy
kieliszki,
niech
nam
gwiazdka,
bo
wygrana
bliska
Mazzal
tow
- sto
lat,
Cherry
Coke,
brokat
X-Drive,
kick
down,
kara,
zbrodnia
Zdrówko,
Air
Max,
pudło,
S-Line
Podwórko
- stąd
zawsze
jeden
krok
do
zwycięstwa
1 Z Osiedla
2 Statystyka
3 Mało Kto
4 Więzi
5 Handluj z Tym
6 Nie Mam Dość
7 Palermo
8 Chmury
9 Sztuczna
10 Żadnej
11 Daleko Stąd
12 Restock
13 Dobry Rok
14 Ramen
15 NPDDP
16 Mój Dom
17 Lakapale
18 Beton
19 Tak Być Musi
20 Zamki
Attention! Feel free to leave feedback.