Lyrics Mam Tylko Tyle feat. Big-A - Zbuku feat. BiG-A
Kiedy
zostaję
sam,
nie
ma
ze
mną
nikogo,
Tylko
ja,
pokój
i
ruszam
do
bitu
tu
głową.
Zastanawiam
się
tak
nad
sobą,
co
ze
mną
nie
tak
I
gdzie
się
kurwa
podział
ten
mały,
radosny
dzieciak?
Patrzę
po
starych
śmieciach,
czas
poleciał
do
przodu,
Parę
moich
sąsiadek
czas
zapędził
do
grobu.
Napiszę
o
tym
znowu,
powiesz,
że
to
nie
styka,
To
rap
o
moim
życiu,
a
nie
monotematyka.
Z
B
U
K
na
bitach,
ej,
zobacz
ten
postęp,
Z
jaką
śmieszną
ksywką
zrobiłem
karierę
w
Polsce.
Zapraszają
mnie
goście,
dobrze,
chętnie
się
dogram,
Tak
poznaję
tych
ludzi,
których
słuchałem
na
krążkach.
Pisze
się
moja
książka,
pod
tytułem
"Zajobek",
Bo
pieniądze
wydaje
zanim
w
ogóle
zarobię.
Wyśpię
się
kiedyś
w
grobie,
człowiek,
na
razie
żyję,
I
robię
rap,
robię
rap
i
mam
tylko
tyle.
Mam
tylko
tyle,
ile
o
własnych
siłach
zrobię,
Tyle,
ile
dźwigną
moje
dłonie.
Mam
tylko
tyle,
ile
potrzeba
mi,
Dla
mnie
cały
świat,
dla
wielu
z
nich
nic.
Wróżymy
większe
skarby,
Gromadzimy
nie
na
ziemi,
Ale
tam,
gdzie
czeka
nas
ostateczny
sąd.
Jak
powiedzieć
to
im,
co
utknęli
na
mieliźnie
Jak
wyciągnąć
ich
stąd?
Materializm,
zjada
nas
materializm,
Jak
za
honor
i
szacunek
mam
zbudować
wspólny
dom
nam,
Bo
ty,
bo
ja,
bo
ty
przede
wszystkim,
dziś
tylko
tyle
mam.
Rodzina,
dom,
miłość,
zdrowie
i
cały
czas
jeszcze
szczęście
W
kieszenie
pcham
I
nie
chcę
myśleć
nawet
co
by
było,
Gdyby
mój
świat,
o
który
tak
skrupulatnie
dbam.
Bo
kto
zatroszczy
się
o
moje
oprócz
mnie,
A
po
dziś
dzień
chcą
pouczać
cię,
co
mają
czyste
ręce.
Pieprzę
je
i
pieprzę
ich
i
niech
znów
wytkną
mi,
Ty
i
ty,
całujcie
mnie
wszyscy
w
dupę.
Mam
tylko
tyle
ile
o
własnych
siłach
zrobię,
Tyle,
ile
dźwigną
moje
dłonie.
Mam
tylko
tyle,
ile
potrzeba
mi,
Dla
mnie
cały
świat,
dla
wielu
z
nich
nic.
Więcej
wrogów
niż
przyjaciół,
tak
odniosłem
sukces,
Fałszywe
znajomości
i
czasem
wspomnę
je
przy
wódce.
I
tak
życie
pokrótce,
weryfikuje
wszystko,
Nie
możesz
być,
jak
kozak,
skoro
jesteś
zwykłą
cipką.
Tak
jeden
się
stąd
wymknął,
zaraz
po
tym
jak
sprzedał,
Dzisiaj
to
zwykła
pała,
kiedyś
mówiłem
kolega.
Jak
bletka,
o
co
biega,
co
dzień
biegam,
by
mieć
więcej,
A
los
tak
skrupulatnie
często
krzyżuje
mi
ręce.
Nie
jeżdżę
przez
to
Benzem,
a
chcę
więcej
niż
bucha,
Bo
mijam
na
ulicy
cię,
masz
na
słuchawkach
ZBUKA.
Aż
serce
rośnie
tutaj,
słuchaj,
bo
po
to
piszę,
Byś
codziennie
miał
siłę,
by
ogarniać
swoje
życie.
Byś
mu
sam
na
przeciw
wyszedł,
jak
facet,
stawił
czoła,
Problemom,
którym
większość
ludzi
w
życiu
nie
podoła.
Nie
poddawaj
się
małolat,
błędy
uczą
najwięcej,
A
czego
byś
nie
robił,
to
wkładaj
w
to
swoje
serce.
Mam
tylko
tyle
ile
o
własnych
siłach
zrobię,
Tyle,
ile
dźwigną
moje
dłonie.
Mam
tylko
tyle,
ile
potrzeba
mi,
Dla
mnie
cały
świat,
dla
wielu
z
nich
nic.
Attention! Feel free to leave feedback.