paroles de chanson Statystyka - Bonus RPK
Statystyka
To,
co
się
w
Polsce
odpierdala,
to
jest
jedno
wielkie
kurewstwo
Posłuchaj,
ha
Szósta
rano,
psy
mi
walą
w
drzwi
Także
mój
syn
zaczyna
płakać
Słyszy
ich,
zaraz
będą
wyważać
Masz
tu
słuchawkę,
dzwoń
do
adwokata
Widzę
kobitę,
trzęsie
się
cała
Otwieram,
gleba,
kajdanki,
hałas
Dziwne
pytania
o
dziwne
postacie
A
w
międzyczasie
kipisz
na
chacie
Mówię
Panowie,
spokój
se
dajcie
I
tak
tu
kurwa
nic
nie
wskóracie
Działam
legalnie,
mam
na
to
papier
Więc
wasze
najście
dziwne
jest
dla
mnie
Mówią
poczekaj,
się
okaże
Pięć
pięter
niżej
są
też
garaże
Tam
stoi
fura,
automat
Pasek
Prowadzą
do
windy
mnie
korytarzem
Jednak
niestety
nic
tam
nie
śmierdzi
Znaleźli
siatkę
wędzonych
piersi
Pięć
kilo
paczkę
dla
ziomka
co
siedzi
Ciekawe
co
na
to
wszystko
sąsiedzi
Pewnie
myśleli,
toż
to
bandyta
Co
się
dorabiać
chciał
na
narkotykach
Za
kilka
miechów
miała
być
płyta
Niestety
plany
pozmieniał
przypał
Tak
tu
jest,
Polska
klasyka
Gdzie
z
pomówienia
sąd
ludzi
zamyka
Tak
tu
jest,
nieważna
krzywda
Ważne,
że
zgadza
się
statystyka
Tak
tu
jest,
Polska
klasyka
Gdzie
z
pomówienia
sąd
ludzi
zamyka
Tak
tu
jest,
nieważna
krzywda
Ważne,
że
zgadza
się
statystyka
Przejęli
furę,
przejęli
kasę
I
na
Okrzei
czynności
dalsze
Myślę
se
kurwa,
nie
wierzę
w
tą
farsę
Jestem
bezradny
jak
zwierzę
w
klatce
Gdzie
jakiś
dowód,
a
na
nim
palce
Czuję
się
jakbym
wirował
w
pralce
Kręcą
mnie,
abym
szedł
na
współpracę
W
przeciwnym
razie
pójdę
na
sankcje
Ja
nie
mam
wiedzy,
panie
policjancie
Wszystko
i
tak
się
okaże
na
wokandzie
Póki
co
braknie
dowodów
na
mnie
Nie
macie
nawet
gwizdka
po
blancie
Kolejny
etap,
prokuratura
Stoję
w
obstawie,
obok
papuga
Kamienna
twarz,
nawet
okiem
nie
mruga
Patrzę,
idzie
mój
oprawca
To
właśnie
on
z
domu
kazał
mnie
zabrać
Naprzeciw
siadam
w
żelastwo
skuty
Przede
mną
kartka,
na
niej
zarzuty
Rzekomo
byłem
dilerem
grupy
26
i
pół
kilo,
bujdy
Tak
o
to
przez
słowo
koronnej
kurwy
Trafiłem
do
puchy
Tak
tu
jest,
Polska
klasyka
Gdzie
z
pomówienia
sąd
ludzi
zamyka
Tak
tu
jest,
nieważna
krzywda
Ważne,
że
zgadza
się
statystyka
Tak
tu
jest,
Polska
klasyka
Gdzie
z
pomówienia
sąd
ludzi
zamyka
Tak
tu
jest,
nieważna
krzywda
Ważne,
że
zgadza
się
statystyka
Na
Rakowiecką
jadę
w
transporcie
Najbliższy
czas
spędzę
w
tym
porcie
Zenek
Martyniuk
gra
na
peronce
To
inny
świat,
tu
gaśnie
słońce
Skromny
gabaryt
za
te
pieniądze
Prowadzi
gad,
czekał
wychowek
Przy
swoim
biurku
wygrzewa
stołek
Później
przejściówka
lepsza
niż
dołek
Stamtąd
zabrano
mnie
na
stodołę
Siedmiu
pod
celą,
grypsują,
wchodzę
Krótka
nawijka
skąd
się
wywodzę
Potem
już,
ziomek,
za
dzwonkiem
dzwonek
To
szkoła
życia,
a
nie
przedszkole
To
nie
spacery
w
lasku
na
Kole
Tu
bez
czajnika
ciężko
przeboleć
Puce
na
lipach
słychać
na
co
dzień
Od
rana
szama,
podjazd
wieczorem
Wciąż
na
bieżąco
z
telewizorem
W
lato
gorąco,
także
daj
spokój
Przez
blindy
okno
jest
bez
widoku
W
takich
warunkach
człowiek
dziczeje
Wokół
dilerzy,
mordercy,
złodzieje
Siedzę
wkurwiony,
lewiznę
grzeję
Krew
mnie
zalewa
jak
wulkan
Pompeje
Tak
tu
jest,
Polska
klasyka
Gdzie
z
pomówienia
sąd
ludzi
zamyka
Tak
tu
jest,
nieważna
krzywda
Ważne,
że
zgadza
się
statystyka
Tak
tu
jest,
Polska
klasyka
Gdzie
z
pomówienia
sąd
ludzi
zamyka
Tak
tu
jest,
nieważna
krzywda
Ważne,
że
zgadza
się
statystyka
Dostałem
akt
oskarżenia
po
kilku
miechach
siedzenia
Jak
ruszą
sprawy,
w
myślach
nadzieja,
że
coś
się
wreszcie
pozmienia
Po
prawie
roku
sam
byłem
w
szoku
W
końcu
wychodzę
z
więzienia
Po
prawie
roku
bliscy
u
boku
W
domu,
a
nie
na
widzenia
Jeszcze
nie
koniec,
bo
sprawa
w
toku
Jestem
po
krzykach,
lecz
bez
wyroku
Bez
namacalnych
dowodów,
pięć
lat
Nie
powiem,
bo
ciężko
mina
mi
zrzedła
Jak
to
możliwe,
przez
pomówienia
Mogą
tak
krzywdzić
człowieka
Jak
to
możliwe,
gdzie
to
przechodzi
I
nic
się
kurwa
nie
zmienia
Teraz
rozumiem,
stałem
się
trybem
w
maszynie
robienia
hajsu
Sami
pod
siebie
kreują
prawo,
to
jest
ich
klucz
do
awansu
Stąd
ta
wylęgarnia
zdrajców,
łatają
dziury
w
budżecie
Jest
statystyka,
ciemnota
łyka,
jak
pelikan
śmiecie
w
gazecie
Tak
tu
jest,
Polska
klasyka
Gdzie
z
pomówienia
sąd
ludzi
zamyka
Tak
tu
jest,
nieważna
krzywda
Ważne,
że
zgadza
się
statystyka
Tak
tu
jest,
Polska
klasyka
Gdzie
z
pomówienia
sąd
ludzi
zamyka
Tak
tu
jest,
nieważna
krzywda
Ważne,
że
zgadza
się
statystyka
1 Aktualizuje Dane
2 Po Nitce Do Kłębka
3 Różnica (feat. Jano Polska Wersja, Arczi Szajka & Sarius)
4 Wehikuł Czasu (feat. Sokol & Juras)
5 Facebook (feat. TWM)
6 Opowieści Z Krypty (feat. Quebonafide, Borixon & Kizo)
7 Zepsuty Klimat (feat. Reto & Pezet)
8 Statystyka
9 Po Co Ci To
10 Arytmia Serca (feat. Kizo & ATR MF)
11 Rodeo (feat. Bialas)
12 Do Białego Rana (feat. Olo Solo)
13 Endorfiny
14 Arytmia Serca - Remix (feat. Szpaku & ATR MF)
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.