paroles de chanson Badz Duzy - Natalia Nykiel
Ten
nudny
dzień,
niechlujnie
w
nim
Ty
Autobus
nie
nasz,
na
przystanku
my
By
czas
zabić
gra,
chce
sama
się
grać
Jej
temat
to
mgła,
bezsilna
jak
ja,
gdy
milczę
Bądź
dużym
chłopcem
i...
Przestań
do
mnie
słać
pytania
Twe
słowa
to
ciągi
liczb
Nie
ułożę
z
nich
równania
Nie
umiem
być
suką
a...
A
Ty
sypiesz
mi
piach
w
oczy
Mam
dosyć
już
chłopców,
co...
Nie
potrafią
mnie
zaskoczyć
Miesiąc
już,
zostawiam
bez
słów
(zwiotczały
Twoje
próby)
Nie
chcę
byś
kradł
tu
mój
cenny
czas
(na
uprawianie
nudy)
Gdy
tonie
wiatr,
co
sprawia,
że
(łopoczą
moje
żagle)
Chcę
mężczyzny,
co
wywróci
mój
świat
i
porwie
nagle
Bądź
dużym
chłopcem
i...
Przestań
do
mnie
słać
pytania
Twe
słowa
to
ciągi
liczb
Nie
ułożę
z
nich
równania
Nie
umiem
być
suką,
a...
A
Ty
sypiesz
mi
piach
w
oczy
Mam
dosyć
już
chłopców,
co...
Nie
potrafią
mnie
zaskoczyć
Na
pewno
gdzieś
za
rogiem
Jest
ktoś,
dla
kogo
Bogiem
Się
staniesz
i
kto
Ciebie
Śnił
wciąż
tylko
dla
siebie
Bądź
dużym
chłopcem
i...
Przestań
do
mnie
słać
pytania
Twe
słowa
to
ciągi
liczb
Nie
ułożę
z
nich
równania
Nie
umiem
być
suką,
a...
A
Ty
sypiesz
mi
piach
w
oczy
Mam
dosyć
już
chłopców,
co...
Nie
potrafią
mnie
zaskoczyć
Bądź
dużym
chłopcem
i...
Przestań
do
mnie
słać
pytania
Twe
słowa
to
ciągi
liczb
Nie
ułożę
z
nich
równania
Nie
umiem
być
suką,
a...
A
Ty
sypiesz
mi
piach
w
oczy
Mam
dosyć
już
chłopców,
co...
Nie
potrafią
mnie
zaskoczyć
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.