META - Sławczi traduction en anglais

META

Ja pierdole fajnie, jesteśmy tu, mam ciary stary
META zaczynałem pisać płytę to już wiedziałem, że zrobię ten numer

Już nie jestem zagubiony widzimy się na mecie
Da radę ze mną gadać zmiany w moim świecie
Meta swoistym końcem, żeby zacząć od początku
Nie mam się już za zero i słyszymy się na krążku
Dziś zapisałem tytuł ciarki przeszły mnie po ciele
Pierwsze myśli na ten album to czy w ogóle dam radę
Dopiąć wszystko tak, jak chce i podzielić się tym z wami
Meta wskazuje na koniec lecz się cieszę, że tu jestem

Pierwszy numer powstał, kiedy czułem się tragicznie
Na świat wyszedł duch, który zmagał się z bólami
Mogliśmy stracić dom, ale został, bo jest nasz
Kiedy to teraz pisze mamo ty słodziutko śpisz
Pod górkę zawsze stromo dziś spokojna możesz być
Dobrze, że miałem powód, który utrzymał mnie w ryzach
Bezsilność no i czas, to może Cię rozjebać
A mija i mija i coraz ciężej czekać
Chce być blisko boli, kiedy niestety nie mogę
Byłem zawsze czarną owcą, każdy dalej mnie ocenia
Na mecie z głową w górze, przynajmniej na wprost
Patrzę się w oczy Ghost'a i tam zobaczyłem siebie
Czyli nic, za które sam się miałem
Czułem się ten najgorszy i, że nic nie doceniałem
Nie czułem się tam dobrze, bo nawet nie chciałem
Lepiej to szybciej skończyć, niż ranić obojętnie

Dotarliśmy na metę wtedy zacząłem oddychać
I odnalazłem szczęście, nie pytaj co słychać
Nie istniałem dla ludzi nagle teraz zaczną widzieć
Dla tych co nawet nie znam się nigdy nie otworzę
Wsiedliśmy z Edim w pociąg i lecimy do Wrocławia
Nie wychodziłem z domu i się czułem tak pod zawał
W saszetce moje demo, dzisiaj mu je wręczę
Spełniam swoje marzenie fajnie jakbyś to przesłuchał

Może i zmęczony lecz chce w końcu skończyć projekt
Dziesięć miechów piszę masz w tym całe moje życie
To co najbardziej boli, aż do teraz gdy jest lepiej
Nie wierzyłem, że będę i że zostaniemy razem
Znów łykałem Asertin tak trochę raz za razem
Mi zależy to boli gdy nie wiem co się dzieje
Drugi stoi za mną mówi, że go to już jebie
Łatwo stracić nadzieje widząc ciągle ciemne niebo
Spełniasz marzenia sam, przecież same się nie spełnią
Zdjęcia po koncercie Szpaku dostał moje demo
To ostatni kawałek teraz na ten cały projekt
Wiem, że jesteś przy mnie i niczego się nie boje
Kiedy wieszasz się na szyi mam tam niezniszczalną zbroję
Nie dostałem nic szybko, więc doceniać nie zapomnę
Jebać manipulantów i tych co psują psychikę
Za każdy moment bólu wiem, że będziesz bardzo cierpiał

Będę teraz krzyczeć, u mnie wszystko dobrze
Płakać więcej nie chce, teraz już jest dobrze
Szczęście moje przy mnie, kocham je najmocniej
Demony już nie mówią mi, że skończyć będzie prościej
Chociaż będzie prościej, wciąż do tego dążę
Skoro mówisz spoko możesz to rozesłać dalej
Pisanie to terapia, która przywraca mi spokój
Nie uśmiecham się teraz, żeby kurwa płakać później

To koniec, kocham Cię mamo i wszystko jest już dobrze

META

Damn, it's good, we're here, I've got goosebumps, man
When I started writing META, I already knew I was going to make this track

I'm not lost anymore, see you at the finish line
It's okay to talk to me, changes in my world
Meta is a kind of end, to start from the beginning
I don't consider myself a zero anymore, and you hear me on the album
Today I wrote the title, chills ran down my spine
My first thoughts about this album were whether I could even do it
Do everything the way I want and share it with you
Meta indicates the end, but I'm glad I'm here

The first track was created when I felt tragically
A spirit was born that struggled with pain
We could have lost our home, but it stayed because it's ours
As I write this now, mom, you are sleeping sweetly
It's always an uphill battle, you can rest easy today
It's good that I had a reason that kept me in check
Helplessness and time can break you
And it passes and passes, and it's harder and harder to wait
I want to be close, it hurts when I can't
I've always been the black sheep, everyone still judges me
At the finish line with my head held high, at least straight ahead
I look into Ghost's eyes and see myself there
Which is nothing I should be ashamed of
I felt like the worst and that I didn't appreciate anything
I didn't feel good there because I didn't even want to
Better to end it quickly than to hurt indifferently

We reached the finish line, then I started to breathe
And I found happiness, don't ask what's up
I didn't exist for people, suddenly now they will start to see
I will never open up to those I don't even know
We got on the train with Edi and we're going to Wrocław
I didn't leave the house and felt like I was having a heart attack
My demo is in the sachet, today I'm giving it to him
I'm fulfilling my dream, it would be nice if you listened to it

I may be tired, but I want to finish the project
I write ten verses, you have my whole life in it
What hurts the most, even now when it's better
I didn't believe that I would be and that we would stay together
I was popping Asertin again, just a little bit at a time
I care, it hurts when I don't know what's going on
The other one stands behind me, says he doesn't give a fuck anymore
It's easy to lose hope when you see dark skies all the time
You fulfill your dreams yourself, they won't come true on their own
Photos after the Szpaku concert, he got my demo
This is the last track for this whole project now
I know you're with me and I'm not afraid of anything
When you hang yourself on my neck, I have indestructible armor there
I didn't get anything quickly, so I won't forget to appreciate it
Fuck the manipulators and those who mess with the psyche
For every moment of pain, I know you will suffer greatly

I'm gonna shout now, I'm fine
I don't want to cry anymore, it's all good now
My happiness is with me, I love it the most
The demons don't tell me anymore that it will be easier to end it
Even if it will be easier, I still strive for it
If you say it's cool, you can spread it further
Writing is therapy that brings me peace
I'm not smiling now so I don't fucking cry later

This is the end, I love you mom and everything is fine now