GOLEC UORKIESTRA - Lawina текст песни

Текст песни Lawina - GOLEC UORKIESTRA




Cicho leżą
W ziemi u korzeni
Zakochani
Zabici i zdradzeni
Rozrzuceni
Pod pokrywą liści
Rozerwani
Wybuchem nienawiści
Lawina zeszła nagle z gór
Młode dęby starła na wiór
Zaskoczyła gdy zapadły w sen
Potoczyła zboczem hen
Lawina nocą spadła w dół
Połamała świerki przez pół
By na wiele oniemiałych lat
Nie pozostał po nich tu ślad
Nasze serca
Biją z całej siły
Ale bez nich
Być może by nie biły
Kiedyś oni
W ręce wzięli szale
Których dzisiaj
Nie trzeba nosić wcale
Chociaż kochali się
Życiu w niewoli powiedzieli nie
Bez wolności
Miłość nic nie znaczy
Więc i z nimi
Nie mogło być inaczej
Lawina zeszła nagle z gór
Młode dęby starła na wiór
Zaskoczyła gdy zapadły w sen
Potoczyła zboczem hen
Lawina nocą spadła w dół
Połamała świerki przez pół
By na wiele oniemiałych lat
Nie pozostał po nich tu ślad
Lawina zeszła nagle z gór
Młode dęby starła na wiór
Zaskoczyła gdy zapadły w sen
Potoczyła zboczem hen
Lawina nocą spadła w dół
Połamała świerki przez pół
By na wiele oniemiałych lat
Nie pozostał po nich tu ślad



Авторы: Lukasz Golec, Wojciech Zablocki Michal, Magdalena Golec Edyta



Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.
//}