Текст песни Kasandra - Jacek Kaczmarski
Nic
się
nie
kończy
prostym,
"Tak"
lub,
"Nie"
I
nie
na
darmo
giną
wojownicy
Dlatego
mówię
To
początek
końca
A
lud
pijany
wspina
się
na
mury
Bo
pustką
zieją
szańce
barbarzyńców
Strzeżcie
się
tryumfu
jest
pułapką
losu
I
nic
nie
znaczą
wrogów
naszych
hołdy
Jeden
jest
ogień
którym
płoną
stosy
Miecz
o
dwóch
ostrzach
trzyma
tępy
żołdak
Ja
wam
nie
bronie
radości
Bo
losu
nie
zmienią
wam
wróżby
Ale
pomyślcie
o
własnej
słabości
Zamiast
o
tryumfie
nad
ludźmi
O
straszne
święto
co
poprzedza
zgon
Szczęśliwe
miasto
pod
rządami
Priama
Rynki
świątynie
freski
poematy
Zbezcześci
zabłocony
but
Achaja
Ślepota
dzieci
twych
otwiera
bramy
Już
mrówcza
fala
toczy
się
po
polu
Gdzie
niewzruszenie
tkwi
Czerwony
Koń
Ach
jakbym
chciała
być
jak
oni
być
jak
oni
Ach
jak
mi
ciąży
to
co
czuję
to
co
wiem
Bawcie
się,
pijcie,
dzieci
Jak
się
bawić
i
pić
potraficie
Są
ludy,
co
dojrzały
do
śmierci
Z
rąk
ludu,
niedojrzałych
do
życia
Są
ludy,
co
dojrzały
do
śmierci
Z
rąk
ludu,
niedojrzałych
do
życia
Są
ludy!
1 Nie Lubię
2 Przedszkole
3 Poczekalnia
4 Manewry
5 Kosmonauci
6 Pustynia 80
7 Meldunek
8 Obława
9 Kasandra
10 Lekcja Historii Klasycznej
11 Misja
12 Sen Katarzyny II
13 Starość Piotra Wysockiego
14 Ballada Feudalna
15 Ballada O Spalonej Synagodze
16 Nawiedzona Wiek XX
17 Krzyk
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.