Текст песни Gwiazdy - O.S.T.R. , Numer Raz , Kuba Knap
Baywatch!
(Baywatch!)
Dym
wspina
po
szybach
się
jak
alpiniści
na
Mariott
Ja
siedzę
i
kminię
jak
kręci
się,
potem
hasam
sobie
jak
Mario
Jak
wtedy
na
bombie
kiedy
z
ferajną
zrobiliśmy
sobie
włam
Na
stadion
narodowy
jeszcze
zanim
go
otwarto
Trzymamy
sztamę
ze
starą
gwardią,
tak
jak
oni
wiemy,
że
warto
I
niezależnie
ile
tamci
zgarną,
my
mamy
się
karmić
prawdą
Nie
być
świrem
jak
Charlie
Manson,
parać
się
partyzantką
I
wiedzieć
co
zrobić,
jakby
ci
kurwa
admin
konto
zamknął
Brown
się
tutaj
źle
kojarzy,
mi
się
kojarzy
z
ruchem
Ludzie
uwikłani
w
chaos,
jak
w
przyczynę
i
skutek
Ci
co
widzą
mało,
nie
wiedzą
co
to
myśli
strute
Ja
zawsze
miałem
focha
na
system,
dziś
to
robię
z
przytupem
Mówię
językami,
nie
myślę,
co
gramatycznie,
co
tyczy
grama
bez
ciśnień
Ogarniam
nadal
jak
mistrz
se,
mam
wizję,
że
będzie
błysk,
więc
Pizgnę
historyjkę
jak
Hrabal,
Bejływemyszon,
niech
inni
piszą
Knap,
perpetuum
mobile,
się
opalam
i
błyszczę,
łyso?
A
gdzie
wyląduję
nie
jest
wcale
pewne
Wszędzie
widzę
coś,
co
mi
otwiera
gębę
I
to
taka
wczuwa,
jak
u
Was
mordo
Tylko
Twoja
sprawa
czy
chuja
widzisz
czy
kosmos
A
gdzie
wyląduję
nie
jest
wcale
pewne
Wszędzie
widzę
coś,
co
mi
otwiera
gębę
I
to
taka
wczuwa,
jak
u
Was
mordo
Tylko
Twoja
sprawa
czy
chuja
widzisz
czy
kosmos
Ile
Słońca
w
naszym
mieście,
nie
widziałeś
tego
jeszcze
Centymetr
po
centymetrze,
kobiece
wdzięki
odkrywają
poezję
Każdy
chciałby
popatrzeć,
skręcony
kark,
nie
ma
prawdy
bez
następstw
Wyobraźni
doraźnie
nie
zamknę
Atrakcje
lokalne
odporne
od
zawsze
na
sankcje
Długie
nogi
- Cameron
Diaz,
z
kamerą
chwila
- Shakira
Czy
to
mózg
mój
nagrywa,
no
i
znów
tu
nawijam
Kwestia
dobrego
gustu
i
kunsztu
co
wyraz
Jestem
dzieckiem
Słońca,
mierzę
szczęście
w
stopniach
Wierzę
w
sens
ten
od
lat
Temperatury
w
mieście,
żar
jakbyś
przyłożył
serce
do
ognia
Napromieniowany,
Słońcem
nafaszerowany,
proszę
brat
odetchnąć
daj
mi
Żar
to
z
nieba
piekło
dla
żniw
Zimna
woda
w
gorący
dzień,
klimat
jeziora
myślę,
jak
zdobyć
cień
Przemierzam
powoli,
wszystkie
mięśnie,
jak
Shrek
Jestem
brzydki,
zielony,
Larry
Bird
z
ŁDZ
Tatry,
Mazury,
Bałtyk,
nie
trzeba
patrzeć
do
góry
w
gwiazdy
Adrenalina,
ej,
który
to
zastrzyk,
raj,
jego
klimat,
struktury
magii
Nic
o
nas
bez
nas,
schłodzona
Perła
Schłodzona
przez
gram,
a
może
nie
gram
Leżę
jak
zieleń
czy
na
jezdni
zebra
Spalony
niebem,
trafię
pierwszy
do
piekła
A
gdzie
wyląduje
nie
jest
wcale
pewne
Wszędzie
widzę
coś
co
mi
otwiera
gębę
I
to
taka
wczuwa,
jak
u
was
mordo
Tylko
twoja
sprawa
czy
chuja
widzisz
czy
kosmos
A
gdzie
wyląduje
nie
jest
wcale
pewne
Wszędzie
widzę
coś
co
mi
otwiera
gębę
I
to
taka
wczuwa,
jak
u
was
mordo
Tylko
twoja
sprawa
czy
chuja
widzisz
czy
kosmos
Sięgam
tam,
gdzie
wzrok
nie
sięga
i
nie
lękam
się
już
cienia
Czarne
dziury,
karta,
ręka,
w
parę
kroków
od
potępienia
Iluzja
bez
rąk
drżenia,
powieka
bez
mrugnięcia
Chcesz
gwiazdkę
z
nieba,
nie
ma,
to
nie
święta,
wzywa
Ziemia
Światopogląd,
horyzonty,
halo
kosmos,
jointy,
odlot
Samosądy,
świat
jest
podły,
na
nic
modły,
mordy,
Mordor
Na
nic
lobby,
tylko
wolność,
takie
hobby,
co
poradzić
Lepiej
wsadzić
kij
w
mrowisko,
niż
po
prostu
się
wysadzić
W
łeb
dostałeś,
widzisz
gwiazdy,
to
mamy
nazwy
planet
Dziwne
jazdy,
różne,
same,
mądre
głowy
znów
naćpane
W
imię
wszystkich
świętych
amen,
experuję
inne
światy
Atrament
znów
dał
plamę,
a
wyobraźnia
jest
na
raty
Takie
kwiaty,
na
tym
stoję,
żyzna
gleba,
ja
znów
latam
Możesz
myśleć,
"Niezły
pojeb",
ja
to
z
tyłu
mam
i
wracam
Ludzie
mówią
różne
rzeczy,
ja
na
Knapa
płytę
gadam
Nie
zamierzam
się
z
tego
leczyć,
znowu
lecę,
chwila,
spadam
A
gdzie
wyląduje
nie
jest
wcale
pewne
Wszędzie
widzę
coś,
co
mi
otwiera
gębę
I
to
taka
wczuwa,
jak
u
was
mordo
Tylko
twoja
sprawa
czy
chuja
widzisz
czy
kosmos
A
gdzie
wyląduje
nie
jest
wcale
pewne
Wszędzie
widzę
coś,
co
mi
otwiera
gębę
I
to
taka
wczuwa,
jak
u
was
mordo
Tylko
twoja
sprawa
czy
chuja
widzisz
czy
kosmos
1 Dziwny kraj
2 Żaden Problem
3 Mówią mi znów (Tour Of The Bej)
4 Jak czołg
5 Sopot
6 Czujesz?
7 Bejływemyszon
8 Cipotańczeee
9 Nasz hajs
10 Chwila
11 Gwiazdy
12 Dziękuję, dobranoc
13 Psy kosmosu
14 Idzie bejłocz
15 Wielkie dni małej floty
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.