Текст песни zZz - Reto
Puzzel
do
puzzla
Już
mnie
wkurwia
układanka
ta
Próżnie
i
chuj
tam,
nie
myślę
o
lukrach,
kurwa
mać
Jestem
bezczelny,
za
to
kochasz,
nienawidzisz
mnie
Dla
uszczypliwych
po
kochasz,
przed
nienawidzisz
slash
W
życiu
wciąż
układam
(oh),
czasem
puścić
pawia
chcąc
Ciągle
słyszę
brawa,
choć
widzę
w
sobie
chama,
szok
Próbuję
pozbierać
to
w
całość
i
nierzadko
części
mi
brak
A
po
tym
mnie
budzą
co
rano,
więc
halo,
nie
będzie
va
banque
Ja
to
rozpalam
jak
hash,
by
działać
z
dala
od
dna
(high)
Za
dużo
nadal
na
bark
mam,
na
drugim
diabeł
na
palcach
Chętnie
mi
wskaże
co
jak
kłaść,
tak
narozrabiałbym
w
planszach
Nieprosta
sprawa
by
tak
grać,
ja
tak
gram
nadal,
ty
patrz
jak
(oh)
Jedyne
z
masek,
co
na
plus,
to
grill,
grill,
grill
Bo
jak
ją
macie,
to
na
chuj
to
wstyd,
to
wstyd,
to
wstyd
Jak
marny
zasięg
niczym
Bear
Grylls,
Grylls,
Grylls
No
to
nie
łapiesz,
nie
tam
żeby
nic,
nic,
nic
Bo
w
nocy
głowa
nie
chce
robić
zZz
Nie
zmrużę
oka,
dziś
nie
będzie
zZz
Zasypiam
w
topach
żeby
było
zZz
Tyle
na
nogach,
wylewam
w
potach
Bo
w
nocy
głowa
nie
chce
robić
zZz
Nie
zmrużę
oka,
dziś
nie
będzie
zZz
Zasypiam
w
topach
żeby
było
zZz
Czy
jebać
browar,
czy
wejść
na
lokal?
Noce
często
przybierają
formę
dnia
(damn,
damn)
W
głowie
szepczą
pomagając
dostrzec
smak
(damn,
damn)
Z
fazy,
że
schodziłem
nie
pamiętam
gdzie
(goddamn,
goddamn)
Już
tyle
linijek
mi
napędza
Jane
Ty
skumałeś
sen
czy
nie
lub
może
swe
oddałeś
Versace'mu
Jak
chcesz
no
to
mnie
po
tekstach
nie
lub,
lecz
przynajmniej
kumaj
je
Jak
chcesz
na
wojnę
to
bierz
karabin,
jak
chcesz
mieć
wolne
to
weź
cannabis
Jestem
na
bombie
choć
się
nie
pali,
chociaż
ciągle
pali
się
(oh)
Tamci
jakby
znali
mnie
(że
co,
że
co,
że
co?)
Patrzą,
czy
mnie
mami
cash
Średnio
się
sypie,
ale
swoje
wiem,
beztrosko
oddycham
jedynie,
jak
śpię
Widziałem
lisa,
był
czarny
jak
cień,
też
go
ktoś
widział,
czy
to
marny
sen?
Ooo,
sam
nie
wiem,
ooo,
sam
nie
wiem
Czy
to
może
zwidy,
czy
wszystko
na
migi,
mówią
mi
Śpieszno
mi
do
ligi
wyżej,
spakowane
w
pudło
sny
me
Bo
w
nocy
głowa
nie
chce
robić
zZz
Nie
zmrużę
oka,
dziś
nie
będzie
zZz
Zasypiam
w
topach
żeby
było
zZz
Tyle
na
nogach,
wylewam
w
potach
Bo
w
nocy
głowa
nie
chce
robić
zZz
Nie
zmrużę
oka,
dziś
nie
będzie
zZz
Zasypiam
w
topach
żeby
było
zZz
Czy
jebać
browar,
czy
wejść
na
lokal?
Bo
w
nocy
głowa
nie
chce
robić...
Nie
zmrużę
oka,
dziś
nie
będzie...
Zasypiam
w
topach
żeby
było...
Tyle
na
nogach,
wylewam
w
potach...
Bo
w
nocy
głowa
nie
chce
robić...
Nie
zmrużę
oka,
dziś
nie
będzie...
Zasypiam
w
topach
żeby
było...
Czy
jebać
browar,
czy
wejść
na
lokal?
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.