Текст песни Blindsqua' - ReTo
Staram
się
nie
liczyć
ani
godzin,
ani
chwil
Wiem
co
chcę
zrobić,
nie
zniechęcą
oni,
ani
Ty
Rozkładam
skrzydła
z
nimi,
będzie
łatwiej
gonić
sny
Tego
co
dziś
mam,
nie
odbiorą
oni
ani
Ty
Z
nikim
się
kurwa
nie
liczę
No
chyba,
że
podziałka
hajsu
W
szafie
powiesiłem
stryczek
Ziomali
nie
liczę
dwunastu
Bo
na
każdym
mogę
polegać
A
kto
jest
tym
każdym
już
sam
wie
Nie
będę
wymieniał
z
imienia
To
Blindsqua',
Blindsqua'
Przejazd
mam
aż
cię
wgięło,
mówiłem
już
u
Beteo
Dziękuję
wszystkim
za
przelot,
czasy
dawne
to
dla
mnie
przełom
Już
mam
za
pięć
dwunastą,
Ty
znów
pacierz
- ja
gastro
Sytuacja
mi
wymusza
sukces,
muszę
być
jak
alfons
Jak
się
wszystko
wokół
jebie
musisz
klepać
hajs
nie
biedę
Zrobiłem
horkruksów
wiele,
także
nie
zdechnę
bez
Ciebie
Moje
ziomki
nie
jak
twoje
ziomki
- ilu
tak
Ci
gada?
Moje
ziomki
są
jak
twoje
ziomki,
uważaj
na
gada
Dobra,
luźna
ekipa,
a
nie
że
jakaś
przewózka
Można
uznać
za
vipa
każdego
tu,
bez
dwóch
zdań
Żaden
kurwa
recital,
fani
wiedzą
i
piją
Pod
koniec
ledwo
oddycham,
nawet
rzygać
mi
się
zdarzyło
się
A
wiedz,
że
to
oznacza
showtime
Po
oczach
pewnie
nas
poznasz
W
mainstream
ja
już
nie
zaglądam
A
się
wjebałem
no
i
będę
sprzątał
I
wcale
nie
łapię
za
mop,
za
kudły
od
razu
i
łeb
Graty
wyjebiemy
na
szrot,
skoro
dla
siebie
szukamy
tu
miejsc
Z
nikim
się
kurwa
nie
liczę
No
chyba,
że
podziałka
hajsu
W
szafie
powiesiłem
stryczek
Ziomali
nie
liczę
dwunastu
Bo
na
każdym
mogę
polegać
A
kto
jest
tym
każdym
już
sam
wie
Nie
będę
wymieniał
z
imienia
To
Blindsqua',
Blindsqua'
(ALBO
DOBRA)
Hypeman
Adrian,
Kacper
homie
DJ
Grucha,
ziomki
z
bloków
- wszyscy
swoi
Piastów
- Polska,
fani,
psycho
Mam
tu
jointa,
będzie
palił
ze
mną
squad
go
Z
hotelu
na
hotel,
w
portfelu
jest
okej
Ja
wychodzę
z
klubu
spocony
z
hajsem
Do
celu
- w
drogę,
niewielu
tak
może
Ty
możesz
koleżko
to
dzwonić
na
taxę
No
bo
cie
baniak
już
boli
także
Wszystkim
tu
wmawiasz,
że
solidarnie
Z
koleżką
wracasz,
bo
stroi
marnie
Choć
cię
namawia
by
zrobić
flaszkę
Mój
ziomek
ciśnie
- pierwsza,
druga,
trzecia
lufa
I
to
jest
nic,
więc
spieprzaj
tutaj
Jack'a
szukać
Najlepiej
Jack'i
dwa,
żeby
się
podpiął
Grucha
To
wejdę
tam
jak
Jackie
Chan
i
będę
dymu
szukał
Dwa
osiedla
i
ławka,
browar
w
trzewia
plus
trawka
Każdy
ziomek
lubi
się
zwalniać
i
nie
musi
mówić
nic
w
paprach
A
mnie
wyciągnęła
muzyka
i
dzięki
niej
dzisiaj
nie
muszę
już
stać
na
kasie
Działam
jak
lubię
co
widać
i
może
niedługo
zamienię
to
w
spać
na
kasie
A
moi
bracia?
Zawsze
Lojalni
Jak
też
masz
braci
co
lubią
dać
w
palnik
Wiesz
o
czym
gadam,
mieć
brata
to
zaszczyt
Moi
są
ze
mną,
się
wspinamy
na
szczyt
Chowani
w
niewielkim
mieście
A
dzisiaj
cały
kraj
dla
nas
w
weekendy
staję
się
domem
Raduje,
nie
wiem
czy
serce
Oddałem
muzyce
je,
piszę
gdy
staje
otworem
mi
Z
nikim
się
kurwa
nie
liczę
No
chyba,
że
podziałka
hajsu
W
szafie
powiesiłem
stryczek
Ziomali
nie
liczę
dwunastu
Bo
na
każdym
mogę
polegać
A
kto
jest
tym
każdym
już
sam
wie
Nie
będę
wymieniał
z
imienia
To
Blindsqua',
Blindsqua'
1 Blindsqua'
2 _Edit
3 Domek Z Kart
4 Papierosy_Rmx
5 Pył
6 Deadpool (The End)
7 Lot (The Begin)
8 Monet
9 Schizy
10 Struś
11 Grzech
12 Bania
13 Chcą mi Wmówić
14 Klamka Zapadła
15 Liczby
16 zZz
17 Czemu Nie?
18 Tonight
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.