Antoni Muracki - Gdy Skoro Świt Lyrics

Lyrics Gdy Skoro Świt - Antoni Muracki



Gdy jutro skoro świt pod mur postawią mnie,
Jeszcze ostatni raz, za zdrowie, wódkę wypić chcę
I przepaskę z oczu zdjąć, aby w nieba spojrzeć gładź
I wspomnieć jeszcze raz twą ukochaną twarz.
Gdy jutro skoro świt zawita do mnie ksiądz,
Niech wie, że nie spieszno mi do obiecanych rajskich łąk,
Tak żyłem, jak Bóg dał i niech dopełni się mój czas,
A com nawarzył - sam wypiję, do dna.
Gdy jutro skoro świt porucznik powie: pal!
Szkoda będzie mi tych chwil, gdym był z dala od twych warg.
Jeszcze słońcu powiem: cześć, a potem zacznie mi być żal,
że dalej sama musisz iść, kochana, przez ten świat.
Gdy jutro skoro świt bieliznę pójdziesz prać
I siano stawiać w stóg - ja pod ścianą będę stać.
Więc w ogień dorzuć drew i smutek w sobie skryj,
Proszę, pamiętaj mnie, pamiętaj mnie i żyj.



Writer(s): Jaromir Nohavica, Antoni Muracki


Antoni Muracki - Świat wg Nohawicy
Album Świat wg Nohawicy
date of release
31-12-2008



Attention! Feel free to leave feedback.