Lyrics Nie Jestem Tu Od Wczoraj - Chada
Jak
towar
na
ulicach
nie
jestem
tu
od
wczoraj
Nie
liczę
na
oklaski
i
sfałszowane
sto
lat
Przygotuj
się
na
piekło
i
kibicuj
mi
bratku
Ja
zawsze
trzymam
kciuki
za
wspólników
z
półświatku
Chciałeś
ze
mnie
zrobić
najgorszego
Nie
zarobiony
nie
przystaje
do
zarobionego
Już
nie
usłyszysz
ode
mnie
do
miłego
Najchętniej
pało
to
oglądałbym
cię
nieżywego
W
dla
ciebie
należy
się
z
urzędu
Obawiam
się,
że
w
twej
historii
nie
ma
hapy
end'u
Ty
weź
to
zaksięguj,
jeszcze
się
spotkamy
Moi
ludzie
w
akcje
zemsty
przyniosą
ci
tulipany
Bo
wyglądasz
jak
by
cię
zdjęli
z
krzyża
Chada
powrócił
i
znów
będzie
poniżał
Ty
nie
zbliżaj
się
do
mnie,
ysynu
weź
odbij
Całym
sercem
wciąż
gram
tą
nutę
dla
patologii
Ty
zastanów
się
brat
kiedy
równasz
do
zera
Lepszy
ziom
skromny
dom
niż
ekskluzywna
cela
No
i
znów
się
ośmielam
z
tymi
co
mi
sprzyjają
Wspólnie
cisnąć
z
mi
które
na
nas
szczekają
Jak
towar
na
ulicach
nie
jestem
tu
od
wczoraj
Nie
liczę
na
oklaski
i
sfałszowane
sto
lat
Przygotuj
się
na
piekło
i
kibicuj
mi
bratku
Ja
zawsze
trzymam
kciuki
za
wspólników
z
półświatku
Mniej
przyjaciół,
więcej
wrogów
i
tak
do
przodu
Idę
ciągle,
bo
mam
jeden
bardzo
ważny
powód
Weź
się
zaloguj,
na
jakimś
forum
napisz
Że
Chada
to
ten
iel,
że
taki
i
owaki
Że
PiH
mu
pisze
teksty,
że
ciągle
się
użala
Mój
środkowy
palec
jasno
ci
tłumaczy
wylaj
Ja
cię
uwalam
już
w
pierwszej
rundzie
śmieciu
A
to
co
mam
na
dłoniach
to
nie
jest
ketchup
cieciu
Ty
na
zapleczu
obgryzasz
se
paznokcie
Ja
łamię
wizerunek
marnego
rapu
chłopcze
Możesz
się
wiać,
lecz
tak
pomiędzy
nami
Nie
chciałbyś
patrzeć
na
świat
moimi
oczami
Mam
za
plecami
ludzi
co
niosą
swoją
pomoc
Jak
wbijamy
do
studia
to
mikrofony
płoną
Ty
za
zasłoną
strachu
wciąż
nucisz
swoje
ratuj
Dzieciaki
na
osiedlach
chcą
więcej
mego
rapu
Jak
towar
na
ulicach
nie
jestem
tu
od
wczoraj
Nie
liczę
na
oklaski
i
sfałszowane
sto
lat
Przygotuj
się
na
piekło
i
kibicuj
mi
bratku
Ja
zawsze
trzymam
kciuki
za
wspólników
z
półświatku
Jak
towar
na
ulicach
nie
jestem
tu
od
wczoraj
Nie
liczę
na
oklaski
i
sfałszowane
sto
lat
Przygotuj
się
na
piekło
i
kibicuj
mi
bratku
Ja
zawsze
trzymam
kciuki
za
wspólników
z
półświatku
Attention! Feel free to leave feedback.