Lyrics Język Węża - Czesław Śpiewa
Mówił
że
jest
niewinny
I
od
innych
inny
Lecz
wił
się
w
zeznaniach
Od
zdania
do
zdania
Plątał
mu
się
cięty
język
Bo
zanadto
chciał
być
zwięzły
A
nie
długi
i
zawiły
Lecz
go
słowa
podkusiły
Chciał
zanadto
się
wyślizgać
A
nie
wyznać
ani
przyznać
Winę
w
usta
włożyć
damie
Która
stała
przy
Adamie
Tak
ich
zwiódł
i
tak
omotał
że
umknęła
gdzieś
istota
Wątek
całkiem
się
oddalił
I
go
na
tym
przyłapali
Tak
ich
zwiódł
i
tak
omotał
że
umknęła
gdzieś
istota
Wątek
całkiem
się
oddalił
I
go
na
tym
przyłapali
Nie
będę
płakał
Wiem
bowiem
o
tym
Kto
jest
niegrzeczny
Ten
ma
kłopoty
Attention! Feel free to leave feedback.