Lyrics Comprende - Emes Milligan

Znów blady świt budził mnie w którejś ze scen
Porwany film powraca z kilku miejsc
Mam kilka żyć, w
Ięc sprawdzam czy jesteś tel i portfel
Słychać brzęk, więc lej, więc lej, lej, lej

Lej i zamknij gębę
Nie mów jak żyć, to nie potrzebne
Lub zawiń stąd
Pytam comprende?
To nie dryk, a mam rezerwę
I jakiś sos

Chyba lecę już na urwanym
Bo unoszę się nad miastem jak baner
Pije za tych co już zjadła miłość
Potem wracam na opcji autopilot
Fajnie było sobie pogadać
Stoję tak szczery jak Adam
I pierdolę czy mi coś wypada
Jutro się będę zastanawiał
Nie rozliczaj mnie, bo to pieprzę
Rozliczać to ja się mogę co najwyżej z
Urzędem
Jak nie pijesz no to nie patrz mi na ręce
Bo zapytam Scooby gdzie zgubiłeś swoją Velmę
Kartky znowu znika za rogiem
Chwile później słyszę z tłumu: wariaty na zdrowie
Gdy Stempel znalazł pancz, prawie urósł
I podjarany krzyczy: Emes, Emes Ty chuju
Wóda ma być gęsta
A najlepiej w zmrożonych kieliszkach
Ruda z jabłkowym to dobry zestaw
Który u nas uchodzi za mistrza
Moi ludzie wiedzą co jest pięć
I nie pytają mnie czy czegoś potrzebuję
Bo wiedzą dobrze czego chce
I jeśli wciskają coś, to na pewno nie hamulec

Lej i zamknij gębę
Nie mów jak żyć, to nie potrzebne
Lub zawiń stąd
Pytam comprende?
To nie dryk, a mam rezerwę
I jakiś sos

Przeszła obok mnie
Mógłbym zaszczekać jak DMX
Zbudziła bestie
Widzę czerwoną sukienkę
Co to za klub, co za miejsce
W sumie chuj mnie, idę va bank
Znika ten zwykły we mnie
Teraz typ się nawet nie przedstawia
Będę Apollo, a ona bogini piękna
Widzę lubi rozdawać karty, a ja nie wymiękam
Lubię gdy patrzysz, jak patrzę i dobrze wiesz jak
Zrobimy casting, w telefonie mam duży ekran
Dzisiaj mała będę Twoim Papi
Śpiewała Jennifer i nie potrzebuje mapy
Wgryzam się w Twoją szyję jak wampir
Oczami otwieram zamki

Lej i zamknij gębę
Nie mów jak żyć, to nie potrzebne
Lub zawiń stąd
Pytam comprende?
To nie dryk, a mam rezerwę
I jakiś sos