Enej - Neony Lyrics

Lyrics Neony - Enej



W małym mieście mały gwar
Dwie ulice, mały bar (ooo)
Ja wszystkich dobrze tu znam
Nagle zobaczyłem
Skromną jak z Louis Vuitton
(Ooo) ta dama chyba nie stąd
W głowie gniew, w głowie żal
Że nie zapytałem "Jak?"
Jak Ci na imię?
Dokąd idziesz mówiąc "do widzenia"
Gdy już zgasną neony mego miasta
Gdy w nocy zasną ja będę tutaj stał
Będziemy tańczyć w tym śnie realnym
I wtedy głośno powiem Ci
"Cześć, jak się masz?"
Dalej niech się wali świat
Niewyspany niczym duch
Trzymam w ręku siedem róż
(Ooo) bo może spotkam Cię znów
Myślą gdzieś na szczycie gór
A w sercu ciągle czuje ból
(Ooo) jak mogłem puścić taki cud
Jaki żal, jaki gniew
Że nie przedstawiłem się
Gdy przechodziłaś obok blisko mówiąc "do widzenia"
Gdy już zgasną neony mego miasta
Gdy w nocy zasną ja będę tutaj stał
Będziemy tańczyć, w tym śnie realnym
I wtedy głośno powiem Ci
"Cześć, jak się masz?"
Dalej niech się wali świat
Może i miałem znów urojenia
I wymyśliłem w głowie słowa "do widzenia"
Szukam jej, szukam noce i dnie
Może zgubiła się, może spadła i z nieba
Gdy już zgasną neony mego miasta
Gdy w nocy zasną ja będę tutaj stał
Będziemy tańczyć, w tym śnie realnym
I wtedy głośno powiem Ci
"Cześć, jak się masz?"
Dalej niech się wali świat
Gdy już zgasną neony mego miasta
Gdy w nocy zasną ja będę tutaj stał
Będziemy tańczyć w tym śnie realnym
I wtedy głośno powiem Ci
"Cześć, jak się masz?"
Dalej niech się wali świat
Dalej niech się wali świat
Dalej niech się wali świat



Writer(s): Piotr Lolek Sołoducha


Enej - Neony
Album Neony
date of release
18-01-2024

1 Neony




Attention! Feel free to leave feedback.