Halina Frąckowiak - Milosc Lyrics

Lyrics Milosc - Halina Frąckowiak



Przerosło mnie wielkie szczęście
Zmiażdżyło mnie i przygniotło
Rozmiata mi w oczach ziemię
Jak gwiazda ognistą miotłą
Płynę na jakiejś planecie
Stoję pod jakąś pochodnią
Największym szczęściem jest miłość
A szczęście największą zbrodnią
Ziemia maleje, jak komar
I brzęczy gdzieś koło ucha
Ach kto mnie wstrzyma, kto szumu
Słońc wirujących wysłucha!
Kto ze mnie niebo wypije
Kto zgasi piekło goryczy?
Nikt! Nic się nie dzieje, tylko
Serce palone syczy




Halina Frąckowiak - Ogrod Luizy
Album Ogrod Luizy
date of release
19-10-1981




Attention! Feel free to leave feedback.