Karolina Czarnecka - Rozdział III Tina leci Lyrics

Lyrics Rozdział III Tina leci - Karolina Czarnecka




Lśniące oczy
Zimne dłonie
Popielniczka na balkonie
A za oknem
Patrzy na teatr uliczny
Na starówce tłum liczny
Zarabiała marnie
Liczyła na miłość
Czy ktoś przygarnie
Wpadła w złe towarzystwo
Niestety...
Tanie wino na Podwalu
I staczała się pomału
Przyjaźnie zatrute
Miłości zepsute
Chcę uciec w jakąś głuszę
Bo zaraz się uduszę
Na nowe przygody
Kończą się pomysły
Dlatego spierdalam
Na dziką stronę Wisły



Writer(s): michał siwak


Attention! Feel free to leave feedback.