Lyrics Stolica - Karolina Czarnecka
Miałam
dobrą
podróż,
Ale
z
przejęcia
nie
zjadałam
kanapek
od
ciebie
mamo,
Za
szybą
neony,
na
ulicy
korki,
Na
śmietniku
leżą
sobie
kolorowe
worki,
Polskim
Busem
przyjechałam
mamusiu
o
świcie,
A
wiec
tu
się
zaczyna
moje
nowe
życie,
Niezjedzone
kanapki,
Kebaby,
stragany,
miejskie
oceany,
Mamusiu,
jak
tu
pięknie,
Serce
zaraz
pęknie,
Serce
zaraz
pęknie.
Pod
Pałacem
busiki,
Wysiadają
z
nich
"słoiki",
Jaka
piękna
ta
Warszawa,
Będzie
hajs,
i
love,
i
sława,
Szczęście
na
raty,
Na
Hali
Mirowskiej
kwiaty,
Nowe
Wspaniałe
Światy,
Szczęście
na
raty,
Na
Hali
Mirowskiej
kwiaty,
Nowe
Wspaniałe
Światy.
Mam
biznes
plan
całkiem
realny,
Chce
tylko
pracy,
miłości
i
kasy,
Dworzec
Centralny,
Złote
Tarasy,
W
około
powstają
wciąż
wieżowce
nowe,
Niech
prowadzą
mnie,
Niech
prowadzą
mnie
przez
życie
reklamy,
Reklamy,
Reklamy
wielkoformatowe,
W
około
powstają
wciąż
wieżowce
nowe,
Wieżowce
nowe
niech
prowadzą
mnie
przez
życie,
Niech
prowadzą
mnie
przez
życie
reklamy,
Reklamy,
Reklamy
wielkoformatowe,
Reklamy,
Reklamy
wielkoformatowe
w
mieście
wolności,
Mamo,
wiesz
że
byłam
ostatnio
na
Paradzie
Równości?
Pod
Pałacem
busiki,
Wysiadają
z
nich
"słoiki",
Jaka
piękna
ta
Warszawa,
Będzie
hajs,
i
love,
i
sława,
Szczęście
na
raty,
Na
Hali
Mirowskiej
kwiaty,
Nowe
Wspaniałe
Światy,
Mamo,
chociaż
tempo
życia
mnie
zabija,
Zakochałam
się
w
tym
mieście
i
to
mi
nie
mija,
Palma,
Tęcza,
Plac
Defilad
– trochę
kasy
mi
się
przyda,
- Uważaj
kochana
– pisze
SMSa
mama,
- Martwię
się
o
ciebie
czy
nie
jesteś
tam
sama.
Patrzaj
w
serce
i
serce
miej,
A
gdy
cierpisz
to
się
śmiej,
Patrzaj
w
serce
i
serce
miej,
A
gdy
cierpisz
to
się
śmiej.
Mamo,
tęsknie
za
tobą,
Powiedz
czy
jestem
jeszcze
sobą?
Attention! Feel free to leave feedback.