Lyrics Kasa, Kasa, Kasa - Michał Bajor
Od
świtu
praca
aż
po
zmierzch
By
chociaż
na
rachunki
mieć
By
chociaż
na
rachunki
mieć
Taki
los
Taki
los
I
choćbyś
sczezł
i
choćbyś
skisł
Nie
zaoszczędzisz
nigdy
nic
Nie
zaoszczędzisz
nigdy
nic
Jak
na
złość
Jak
na
złość
Nie
ma
sensu
taki
byt
Trzeba
pomysł
mieć
jak
żyć
Uczciwość
praca
furda
dno
Ktoś
forsę
ma
to
oskub
go
Oskub
go
Ktoś
forsę
ma
to
oskub
go
Oskub
go
Oskub
go
Adoratorzy
starszych
pań
Nic
nie
miewają
często
dlań
Nic
nie
miewają
często
dlań
Taki
los
Taki
los
Gdy
wreszcie
sypną
ziemi
garść
Ma
spadkobierców
listę
bank
Ma
spadkobierców
listę
bank
Jak
na
złość
Jak
na
zlość
Inny
trzeba
przyjąć
plan
Do
Las
Vegas
albo
Cannes
Fortuna
wabi
talią
kart
Pytanie
tylko
czy
masz
fart
Czy
masz
fart
Pytanie
tylko
czy
masz
fart
Czy
masz
fart
Czy
masz
fart
Kasa,
kasa,
kasa
Gdy
zaciskasz
pasa
W
naszych
podłych
czasach
Pierwsza
rzecz
Kasa,
kasa,
kasa
Z
kasą
jak
na
wczasach
U
króla
Midasa
Możesz
mieć
Kasa,
kasa,
kasa
Zawsze
dobra
passa
Życie
pierwsza
klasa
Czar
i
wdzięk
Kasa
kasa
kasa
Nie
ma
innych
zasad
Dzisiaj
tylko
kasa
Liczy
się
Nie
ma
sensu
taki
byt
Trzeba
pomysł
mieć
jak
żyć
Uczciwość
praca
furda
dno
Ktoś
forsę
ma
to
oskub
go
Oskub
go
Ktoś
forsę
ma
to
oskub
go
Oskub
go
Oskub
go
Kasa,
kasa,
kasa
Gdy
zaciskasz
pasa
W
naszych
podłych
czasach
Pierwsza
rzecz
Kasa,
kasa,
kasa
Z
kasą
jak
na
wczasach
U
króla
Midasa
Możesz
mieć
Kasa,
kasa,
kasa
Zawsze
dobra
passa
Życie
pierwsza
klasa
Czar
i
wdzięk
Kasa
kasa
kasa
Nie
ma
innych
zasad
Dzisiaj
tylko
kasa
Liczy
się
Attention! Feel free to leave feedback.