Mrozu - Sierść Lyrics

Lyrics Sierść - Mrozu



Gotuję się jak wulkan
Głęboko we mnie ryczy lew
Którego miejska dżungla
Zwabia do tych samych miejsc
Śladami nocy szukam
I Ty pewnie tropisz mnie
A dzieli nas sekunda
By poniósł naturalny zew
W ogień, czy widzisz go w sobie?
Wróć do źródła
Mieszka bowiem tam prawda o Tobie
Ślad po pazurach
Sierść!
Wybudzony dziki zwierz
W kosmatej głowie
Myśli jak Ciebie zjeść!
Widzę, że chciałabyś też, ale
Samymi oczami nie najemy się
Schowany gdzieś w instynktach
Spokoju nie da wilczy głód
Wpadamy w jego sidła
Bo trafia w nasz czuły punkt
Stajemy cali w iskrach
Rytualny taniec trwa
Jak u plemion Indian
Jedyne, co łączy nas to ogień, co we mnie i w Tobie
Echo źródła
To my, potomkowie
Drapieżni w sobie
Pierwotna dusza
Sierść!
Wybudzony dziki zwierz
W kosmatej głowie
Myśli jak Ciebie zjeść!
Widzę, że chciałabyś też, ale...
Samymi oczami nie najemy się
Wróć do źródła...
Sierść!
Wybudzony dziki zwierz
W kosmatej głowie
Myśli jak Ciebie zjeść!
Widzę, że chciałabyś też, ale...
Samymi oczami nie najemy się
Sierść!
Wybudzony dziki zwierz
W kosmatej głowie
Myśli jak Ciebie zjeść!
Widzę, że chciałabyś też, ale...
Samymi oczami nie najemy się



Writer(s): Lukasz Blazej Mroz, Marcin Borys Bors


Mrozu - Sierść
Album Sierść
date of release
27-01-2017




Attention! Feel free to leave feedback.