Lyrics Duch - Mrozu
Zimna
noc
Dzwonek
do
drzwi
Za
nimi
głos
Znam
ją
Ma
w
oczach
strach
Spuchniętą
skroń
Proszę
wejdź
Uspokój
się
Opowiedz
jak
to
z
nim
Wytłumacz
mi
jak
mogło
się
to
stać
Słuchałem
i
nie
mówiłem
nic
Wyglądała
jak
Wyglada
jak
duch
Rozbita
na
pół
Wyglada
jak
duch
Co
nigdy
nie
zazna
snu
Co
się
stało
z
nią?
Nigdy
nie
pomyślałbym
bym
Przez
głowę
by
nie
przeszło
mi
Nigdy
nie
pomyślałbym
Co
się
stało
z
nią?
Nigdy
nie
pomyślałbym
Przez
głowę
by
nie
przeszło
mi
Pięć
stów
Tyle
dałem
jej
na
kilka
szwów
W
ten
czas
Napisał
do
mnie
wspólny
druh:
Uważaj
z
nią
Nie
ma
gościa
co
narobił
jej
tych
szkód
A
to
co
ma
na
pewno
to
potężny
dług
Skuł
ją
w
kajdany
głód
I
nie
ma
dokąd
pójść
Od
pół
roku
już
Wygląda
jak
duch
Rozbita
na
pół
Wyglada
jak
duch
I
kłamie
jak
z
nut
Co
się
stało
z
nią?
Nigdy
nie
pomyślałbym
Przez
głowę
by
nie
przeszło
mi
Nigdy
nie
pomyślałbym
Co
się
stało
z
nią?
Nigdy
nie
pomyślałbym
Przez
głowę
by
nie
przeszło
mi
Attention! Feel free to leave feedback.