Lyrics Błędy - Nizioł , Rest , Veira
Nie
ma
ideałów,
są
tylko
pozory
Nie
ma
ludzi
nieomylnych,
są
kłody
pod
nogi
Buduj
wyobraźnię,
uszlachetniaj
wnętrze
Nie
bądź
jak
ten
zły,
mamy
swe
idee
Mamy
swoje
cele,
doceniamy
powietrze
Na
rozstaju
dróg
bądź
pewien,
po
co
biegniesz
To
nie
żadna
nowość,
każdy
człowiek
błądzi
Lecz
jak
trafi
się
sposobność,
nie
zatrać
wartości
Ku
doskonałości
bywa,
że
nie
wyjdzie
Nie
buduj
szczęścia
na
cudzej
krzywdzie
To
przychodzi
z
wiekiem,
opłaca
się
wysiłek
Nie
rób
drugiemu
co
tobie
niemiłe
Skup
się,
naucz
się,
skoncentruj
się
na
jednym
Bądź
pomocny
dla
innych
i
pamiętaj
się
odwdzięczyć
Patrz
na
konkrety,
uczucie
do
kobiety
W
końcu
zaprocentuje
kimś
nadzwyczajnie
piękny
Nie
bój
się
porażek,
każdy
popełnia
błędy
Zwyczajnie
cię
pobudzą
jak
dobry
energetyk
Uczynią
cię
silniejszym,
po
prostu
lepszym
Nie
sprawdzisz,
się
nie
dowiesz,
wierz
mi
Otwórz
oczy
na
ten
świat
Będzie
lepiej
jak
wyciągniesz
coś
z
dawnych
lat
Otwórz
oczy
na
ten
świat
Będzie
lepiej
jak
wyciągniesz
coś
z
dawnych
lat
Otwórz
oczy
na
ten
świat
Będzie
lepiej
jak
wyciągniesz
coś
z
dawnych
lat
Otwórz
oczy
na
ten
świat
Będzie
lepiej
jak
wyciągniesz
coś
z
dawnych
lat
Bez
owijania
drugi
rok
dźwigam
plecak
Zaufałem,
mój
błąd
i
wiem
to
teraz
Czułem
jak
to
z
czterech
stron
chcą
mnie
żywcem
grzebać
Było
ze
mną
tylko
kilku,
dziękuję
wam
i
pamiętam
Dalej
lecę,
choć
porażki
jak
rany
krwawią,
co
wiem
Popełniam
błędy
tak
samo
jak
ty
Stres
tak
samo
jak
ty,
wiem
Bo
czuję
i
oddycham
tak
jak
ty
Sen,
ciągle
gonię
go,
nie
wiem,
czy
dam
radę
ziom
Bo
jutro
tak
pewne
jak
kurwa
bitcoin
Szukanie
spokoju,
emocje
kipną
Nie
lubię
jak
się
nic
nie
dzieje
i
prawda
to
Źle
jakby
tu
nie
było
nigdy
lufą
w
skroń
Bo
żyjesz
tylko
raz,
naprawisz
każdy
błąd
Lecz
nie
obiecuj
nigdy
w
szczęściu,
bo
ranisz
ją
I
nie
podejmuj
złych
decyzji,
kiedy
krew
pompujesz
Ty
byś
poznał
tą
mordeczkę
jak
ja
poznałem
wtedy
To
nie
ma
opcji,
żebyś
mu
mordo
nie
uwierzył
Błędy,
problemy,
zamotki,
akcje,
ściemy
A
tak
naprawdę
chciał
tylko
tego,
czego
chcemy
Idziemy,
biegniemy,
głową
bijemy
w
mur
Znów
leci
tu
magiczny
potok
słów
Sza-
sza-
Szajka,
Dixony
znów
dla
ciebie
Kolejny
pretekst,
Kafar
Di7
Ka-
ka-
każdy
popełnia
błędy
tutaj
Muka,
jeśli
nie
znajdujesz
czego
szukasz
Suka
zawsze
pójdzie
tu
za
stadem
Bracia
pójdą
razem,
kolejno
brat
za
bratem
Co
ci
mam
powiedzieć?
Co
jeszcze
chcesz
usłyszeć?
Ja
pamiętam
ciszę
jak
porwaną
kliszę
Popełniłem
błąd,
potrzebowałem
wsparcia
Do
dziś
noszę
go
dumnie
na
swych
barkach
Otwórz
oczy
na
ten
świat
Będzie
lepiej
jak
wyciągniesz
coś
z
dawnych
lat
Otwórz
oczy
na
ten
świat
Będzie
lepiej
jak
wyciągniesz
coś
z
dawnych
lat
Otwórz
oczy
na
ten
świat
Będzie
lepiej
jak
wyciągniesz
coś
z
dawnych
lat
Otwórz
oczy
na
ten
świat
Będzie
lepiej
jak
wyciągniesz
coś
z
dawnych
lat
1 Ja tam cisnę na turystę
2 Siła
3 Bezsens
4 Pozytyw
5 Bądź pewien
6 To w moim interesie
7 Reality
8 Próba
9 Nowa energia
10 Głos
11 Puzzle
12 Błędy
13 Świr Paletka
14 Co by było gdyby
15 Przykre
16 BHP
17 Wpływ
Attention! Feel free to leave feedback.