Lyrics Trzej Wędrowcy - Percival Schuttenbach
Oto
pojawiam
się
Wskazać
drogę
przeklętym.
Dziś
uwolnić
was
chcę
Mocą
bogów
pradawnych!
W
białym
płaszczu
kroczę,
świtem
się
pojawiam
Światło
ze
snu
budzę,
życia
płomień
wam
odpalam.
Dzisiaj
nie
początek,
koniec
wam
zanoszę:
Męki,
i
cierpienia,
zadośćuczynienia.
Wasyliso,
stara
służko
Z
sową
na
ramieniu,
Dzisiaj
wolność
ci
przynoszę.
Tak,
uzyskasz
przebaczenie!
Oto
pojawiam
się
Wskazać
drogę
przeklętym.
Dziś
uwolnić
was
chcę
Mocą
bogów
pradawnych!
W
krwawym
płaszczu
kroczę,
wieczorem
się
zjawiam,
Wszystko,
co
na
ziemi
żywe
słodkim
snem
napawam.
Teraz
otrzeźwienie,
nie
sen
wam
przynoszę.
Z
koszmaru
strasznego
dzisiaj
was
uwalniam.
Wasyliso,
stara
służko
Z
sową
na
ramieniu,
Dzisiaj
wolność
ci
przynoszę.
Uzyskałaś
przebaczenie!
Oto
pojawiam
się
Wskazać
drogę
przeklętym.
Dziś
uwolnić
was
chcę
Mocą
bogów
pradawnych!
Dzisiaj
przybywam
tu,
Aby
klątwę
zakończyć.
Oto
wolności
czas
I
powrotu
do
Nawii.
W
czarnym
płaszczu
kroczę,
nocą
się
zakradam,
Aby
życie
mogło
ufnie
wypocząć
do
rana.
I
wam
dzisiaj
także
garść
pełną
przynoszę
Ukojenia
znoju,
słodkiego
spokoju.
Wasyliso,
stara
służko
Z
sową
szarą
na
ramieniu,
Pobłogosław
miłość
dwojga,
Nim
do
Nawii
stąd
odejdziesz!
1 Kaźń
2 Trzej Wędrowcy
3 Pieśń małej Marii
4 Swadźba
5 Rytuał
6 Taniec Trupów
7 Wieczerza
8 Interludium I
9 Interludium II
10 Atak Maszyn
Attention! Feel free to leave feedback.