Lyrics Masz ode mnie numer - Rena
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
w
sercu
dziurę
wywierca.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
prawda
zapisana
w
wersach.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
przywraca
te
wspomnienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
wyjdzie
jak
wyjdziesz
z
więzienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
w
sercu
dziurę
wywierca.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
prawda
zapisana
w
wersach.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
przywraca
te
wspomnienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
wyjdzie
jak
wyjdziesz
z
więzienia.
Chciał
zabić
w
sobie
smutek,
pił
wódę,
Gdy
dorastał
widział
świat
otoczony
brudem.
Ojciec
kat,
stara
wiąże
koniec
z
końcem
kurwa
z
trudem.
Wyłączyli
prąd
i
gaz
to
przywitał
się
z
bidulem,
I
każdego
to
pierdoli
co
on
w
tym
momencie
czuje,
Nikt
nie
podał
mu
ręki,
wiesz
co
dzieciak
potrzebuje?
Rodzinnej
opieki,
tutaj
ten
temat
daleki,
On
zaciskał
pięści
i
zamykał
swe
powieki.
Kiedy
stary
napierdalał
starą
on
wybiegał
z
domu,
Wołał
po
sąsiadach,
żeby
ktoś
im
kurwa
pomógł.
Psy
wieżdżały,
zabierali
go.
Na
drugi
dzień
już
wracał,
Dalej
chlał,
napierdalał
i
wszystko
się
powtarza.
To
co
mnie
przeraża,
właśnie
tamte
lata,
Psycha
rozjebana
ej
już
od
małolata.
Wina
skurwysyna
za
ten
start
dla
dzieciaka,
Rodzina
z
żalem
i
wkurwieniem
do
całego
świata.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
w
sercu
dziurę
wywierca.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
prawda
zapisana
w
wersach.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
przywraca
te
wspomnienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
wyjdzie
jak
wyjdziesz
z
więzienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
w
sercu
dziurę
wywierca.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
prawda
zapisana
w
wersach.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
przywraca
te
wspomnienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
wyjdzie
jak
wyjdziesz
z
więzienia.
Prawdziwa
patologia,
nie
można
się
odbić
od
dna,
Wiedział
o
tym
tutaj
każdy,
który
znał
Twojego
ojca.
To
nie
były
żarty,
ani
gra
w
otwarte
karty,
Cztery
ściany
a
w
nich
żal
i
strach
na
faktach
oparty.
To
nie
miało
być
tak,
sama
nie
wiem
ziomek
jak?
Nie
widziałeś
co
to
znaczy
posiadać
rodzinny
skarb.
Nie
poznałeś
tej
miłości
od
najmłodszych
lat,
Nie
miałeś
możliwości
by
mieć
normalny
start.
Bóg
dał
mi
ten
dar,
mogę
pisać
i
nawijać,
I
choć
ty
nie
miałeś
szczęścia
to
nie
Twoja
wina.
Co
chodziło
Ci
po
głowie
wtedy?
Wyrwać
się
z
biedy,
Obudzić
się
z
dobrą
myślą,
pożegnać
się
z
nienawiścią,
I
to
jedno
życzenie,
żeby
stary
w
końcu
zniknął,
Żebyś
mógł
wrócić
do
domu,
aha
to
oczywistość.
Nagle
skończyło
się
wszystko,
to
był
już
koniec,
Poplamione
Jego
krwią
krwią
Twojego
brata
dłonie.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
w
sercu
dziurę
wywierca.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
prawda
zapisana
w
wersach.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
przywraca
te
wspomnienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
wyjdzie
jak
wyjdziesz
z
więzienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
w
sercu
dziurę
wywierca.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
prawda
zapisana
w
wersach.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
przywraca
te
wspomnienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
wyjdzie
jak
wyjdziesz
z
więzienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
w
sercu
dziurę
wywierca.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
prawda
zapisana
w
wersach.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
przywraca
te
wspomnienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
wyjdzie
jak
wyjdziesz
z
więzienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
w
sercu
dziurę
wywierca.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
prawda
zapisana
w
wersach.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
co
przywraca
te
wspomnienia.
Masz,
masz
ode
mnie
numer,
wyjdzie
jak
wyjdziesz
z
więzienia.
1 Co ja tu robię
2 Uliczna psychologia
3 Diabeł w ludzkiej skórze
4 Fabryka małp
5 List do peji
6 Dlaczego robię hip hop
7 Pieprzony deszcz
8 Nie ma w mieście towaru
9 Przejmij ster w swoje dłonie
10 Siła kobiet
11 Żółte kalendarze
12 Masz ode mnie numer
13 Kiedy usłyszałam bit hip hopowy
14 Rób hajs i pierdol wojnę
15 A kiedy przyjdzie czas (dla św. pamięci Gajdy)
16 Choćby Twa nienawiść miała moc
17 Ulice
Attention! Feel free to leave feedback.