Lyrics Zima - Sarius , KPSN
Nie
dotyczy
mnie
już
żadna
sprawa
Dotyk
chwil
to
co
sprawia,
że
zostawiam
Graal'a
Często
skupiam
się
na
pierwszych
razach
Bo
później
życie
nas
utwardza
i
choćbyś
powtarzał
Że
to
zabawa
ta
sama,
a
to
nie
ta
sama
Słońce,
trzepak
i
pierwsza
poznana
koleżanka
Wtedy
poznawałeś
serca,
dziś
przebierasz
w
skałach
Później
życie
to
potwierdza
i
choćbyś
powtarzał
Że
nie
pamiętasz,
jak
bolała
ta
zadana
rana
Serce
w
częściach
no
i
obumarła
Już
kolejna,
jak
kolejna
niepotrzebna
gadka
Aż
do
etapu,
w
którym
pierdoli
Cię
karma
Przestajesz
się
już
nad
tym
zastanawiać
Ni
cię
śmieszy,
ni
przeraża
jakaś
morda
klauna
Niby
cieszy
ci
się
japa,
nawet
gdzieś
na
wczasach
Ale
w
środku
się
nie
rusza
dusza,
bo
jest
martwa
Wymieniłem
je
na
kamień
bo
była
okazja
Bo
wszyscy
wokół
już
tak
mieli
żeby
nie
odstawać
Niby
różnica
jest
mała
coś
jak
dobra
zmiana
Ale
trochę
lepiej
było
jednak
w
innych
czasach
Jak
naprawdę
obchodziła
mnie
tu
twoja
sprawa
Jak
naprawdę
szczerze
chciałem
z
Tobą
porozmawiać
Teraz
rzucam
Cię
jak
kamień
na
samo
dno
bagna
Drugi
mam
tam
gdzie
do
niedawna
celowała
szabla-prawda
Skąd
to
jest
w
nas
To
nie
magia,
czy
zakazana
substancja
Już
od
dziecka
nienawidziłem
przepraszać
Znamy
się
od
wczoraj,
choć
mijamy
od
dawna
Najsmutniejsi
stroją
się
jak
na
karnawał
Ktoś
tam
się
zatraca,
a
ktoś
tam
odnalazł
Świat
się
kręci,
obojętna
moja
japa
Młody
nie
wczuwaj
się
i
nie
przesadzaj
Mijasz
mnie
na
mieście,
na
twarzy
masz
sztuczny
uśmiech
W
sztosie
na
kolędzie
mówisz
mi,
że
treści
trudne
Byłem
małym
dzieckiem,
patrzyłem
na
nich
jak
głupek
Dziś
już
kumam,
większość
tego
nie
rozumie
Znałem
człowieka
co
zawsze
był
do
rany
przyłóż
Dziś
go
widzę,
zawieszony
pytam,
co
tam
ryju
On,
że
ogarnia,
ale
widzę
wystrzelony
nieźle
Strach,
że
w
każdym
odzywają
się
te
czasy
przeszłe
Dzikie
uczucie,
jak
masz
wyjebkę
na
resztę
Życie
zabiera
duszę
i
zamienia
je
w
kamienie
Dobrze,
że
jeszcze
do
bliskich
mam
serce
Choć
trochę
czasem,
jak
dorosłe
dziecko
we
mgle
Ale
co
zrobię,
jak
czasem
brak
sił
Wmawiasz
sobie
ok,
a
nie
chce
się
nic
Wiem
jak
jest
Mariusz
w
te
wątłe
dni
Tlisz
się
w
popiołce
tak
wolno
jak
spliff
Z
dawnymi
ludźmi
w
sumie
bym
pogadał
Szukać
igły
w
stogu
siana,
to
nie
sztuka,
nara
Z
hajsem
krok
do
tyłu,
lecz
głowa
otwarta
Twój
respekt-siara,
patrz
kto
mnie
zaprasza
Z
kim
robię
albumy,
z
kim
piony
zbijam
Zawsze
mówili
weź
przestań
Czekam
aż
kwadrat
opłaci
zajawka
I
będę
chodził
po
tych
kamieniach,
joł
Skąd
to
jest
w
nas
To
nie
magia,
czy
zakazana
substancja
Już
od
dziecka
nienawidziłem
przepraszać
Znamy
się
od
wczoraj,
choć
mijamy
od
dawna
Najsmutniejsi
stroją
się
jak
na
karnawał
Ktoś
tam
się
zatraca,
a
ktoś
tam
odnalazł
Świat
się
kręci,
obojętna
moja
japa
Młody
nie
wczuwaj
się
i
nie
przesadzaj
![Sarius feat. KPSN - Antihype](https://pic.Lyrhub.com/img/w/d/a/n/HpiFNmNadw.jpg)
1 Najlepszy Przyjaciel
2 Jedynak
3 Japy
4 Teraz Wszyscy
5 Najshajs
6 To Co Chcesz
7 Hometown
8 Jak nikt
9 Heath Ledger (Bonus Track)
10 Mariusz Śpiewany (Bonus Track)
11 Outro
12 Zima
13 Obiad
14 Zużywamy Głowy
15 Powrócisz Tu
16 Coś (Bonus Track)
Attention! Feel free to leave feedback.