Lyrics Dziewczyna Z Konwaliami - Zbigniew Wodecki
Rankiem
w
poza
przeszłym
roku
Szłaś
ulicą
z
konwaliami
Ty
i
mój
niepokój
Idąc
chwilę
obok
siebie
Czytaliśmy
spojrzeniami
Jak
między
wierszami
Hej,
dziewczyno
nieznajoma
Ciepło
miałaś
niesłychane
Jak
w
piorunie
zabłąkanym
gdzieś
Hej,
poniosę
Cię
w
pamięci
Będzie
moim
talizmanem
Twój
rumieniec
darowany
mi
Widzę
Cię
na
każdym
kroku
Gdy
się
w
moje
myśli
skradasz
Ty
i
ta
ballada
Rankiem
w
poza
przeszłym
roku
Szłaś
ulicą
z
konwaliami
Ty
i
mój
niepokój
Hej,
poniosę
Cię
w
pamięci
Będzie
moim
talizmanem
Twój
rumieniec
darowany
mi
Widzę
Cię
na
każdym
kroku
Gdy
się
w
moje
myśli
skradasz
Ty
i
ta
ballada
(i
ta
ballada)
Widzę
Cię
na
każdym
kroku
Gdy
się
w
moje
myśli
skradasz
Ty
i
ta
ballada
(i
ta
ballada)
I
ta
ballada
(i
ta
ballada)
I
ta
ballada
(i
ta
ballada)
I
ta
ballada
(i
ta
ballada)
Attention! Feel free to leave feedback.