bryska - Mustang (ze stolicy) Lyrics

Lyrics Mustang (ze stolicy) - bryska



Kiedy to co kochałam stało się
Przykrym obowiązkiem? (Hmm?)
Kilka momentów przespałam
Choć bezsenność męczy mnie (hmm)
Czemu znowu tracę głowę?
Choć na karku mam
Mówią mi, że będzie lepiej
Że to witaminy brak
Ja jak Mustang gnam przed siebie
Biegnę póki jeszcze trwam
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie (e, ee, ee, e, e)
Wokół mnie dziki zachód
W ręku nabity mam rewolwer (hmm)
Każą wybierać stronę
A gdzie w tym wszystkim jestem ja?
Na-na-na-na-na-na-na
Czemu znowu tracę głowę
Choć na karku mam, mam?
Mówią mi, że będzie lepiej
Że to witaminy brak
Ja jak Mustang gnam przed siebie
Biegnę póki jeszcze trwam
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie (e, ee, ee, e, e)
Kiedyś stale dryfowałam
Teraz czuję, że tonę
Kiedyś czułam, że ktoś kocha
Teraz patrzy jak tonę
Mówią mi, że będzie lepiej
Że to witaminy brak
Ja jak Mustang gnam przed siebie
Biegnę póki jeszcze trwam
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie (e, ee, ee, e, e)




bryska - biorę wdech (hikikomori)
Album biorę wdech (hikikomori)
date of release
23-11-2023




Attention! Feel free to leave feedback.