Jacek Kaczmarski - Birkenau paroles de chanson

paroles de chanson Birkenau - Jacek Kaczmarski




Porządny w pryzmach marnuje się opał
I zimny komin zbędne ma przestoje
Mizerne niebo czeka na swój pokarm
Tłuste obłoki słodkich swądów zwoje
Skrzętni palacze gdzieś się zapodziali
Wystygły ruszta popiół tuli glina
I w bezcielesnym milczeniu umarli
Słuchają jęków głodnego komina
Po ustalonych raz na zawsze drogach
Płynie nad nimi ślepe oko Boga





Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.
//}