Buka - Wspaniały widok (intro) текст песни

Текст песни Wspaniały widok (intro) - Buka



Czerwień róż nocy spływa po mnie,
Blednie kurz przeźroczy wspomnień - tak pięknie tu
I tylko przyjaźń mija, zabija ból
Miłość to kpina, a ta z kina nie zagląda tu
Wiem, że tęskniłaś, jestem tu znów, moja miła
Evviva l'arte, do zdartych gardeł i płuc!
I nie starczy słów by móc opisać
Nie starczy kartek, a tusz ktoś wylał, długopis wypisał za bardzo
A może kiedyś cię odnajdę, wszystko stanie się łatwe,
Jasne, znam prawdę, dość pragnień - one to marność
Czy nie okazało się żartem to bagno zwane dojrzałość przez was,
Dla mnie to karcer, na zawsze miałkość,
Evviva l'arte do zdartych gardeł i baczność,
To artefakty me niszczą każdą garde i wartość
Przerazi wiatry złe, nagle to okno otwarto
I teraz sam nie wiem czy było warto...
Wspaniały widok na nic czego tu nie było,
Z otwartych okien widać, nic się nie zmieniło



Авторы: piotr ferkow


Buka - Wspaniały widok na nic interesującego
Альбом Wspaniały widok na nic interesującego
дата релиза
13-03-2013




Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.