Jacek Kaczmarski - Diabel moj текст песни

Текст песни Diabel moj - Jacek Kaczmarski



Nie nauczono mnie paciorka
Nigdy nie byłem u spowiedzi
Więc od czupryny do rozporka
Niejeden diabeł we mnie siedzi
Prócz tych, co dbają o natchnienie
Samopoczucie i rozkosze
Szczególnie tego sobie cenie
Którego w kręgosłupie noszę
Tak mi usztywnił karku kręgi
Że mimo groźby i namowy
Ani kazanie, ani pręgierz
Nie zdoła mi pochylić głowy
Nie, żebym nie chciał! Wciąż zazdroszczę
Tym, co potrafią ujść zatraty
I łączą swe talenty owcze
W stada wzajemnej aprobaty
Przez to kalectwo - zdrowych ranię
Na pogodzonych ściągam biedę
Wszelkie zbiorowe pojednanie
Obracam w "jedność - minus jeden"
Ani nie bronię się pogardą
Ani nie brudzę się popiołem
Lecz będę żył i umrę - hardo
Chcąc nie chcąc - z podniesionym czołem
Jeżeli hardzi Stwórcę brzydzą
Niech mi odmówi odkupienia
Choć chyba mnie zrozumie, widząc
Że też samotnie trwa w przestrzeniach
Bo czym moje grzechy małe
Gdy On pokornych ma - miliony
Rzadko Mu głowę zawracałem
I tylko - w imię odtrąconych



Авторы: Jacek Kaczmarski


Jacek Kaczmarski - Pochwala Lotrostwa
Альбом Pochwala Lotrostwa
дата релиза
11-04-2014




Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.