Текст песни Trujący Bluszcz - Piotr Cugowski
                                                Nie 
                                                dorównam 
                                                ci 
                                                    w 
                                                tej 
                                                grze
 
                                    
                                
                                                Szkoda 
                                                mi 
                                                czasu
 
                                    
                                
                                                Na 
                                                twój 
                                                kolejny 
                                                blef
 
                                    
                                
                                                Tyle 
                                                lat 
                                                jak 
                                                wierny 
                                                pies
 
                                    
                                
                                                Leżałem 
                                                    u 
                                                twych 
                                                stóp
 
                                    
                                
                                                    I 
                                                teraz 
                                                jedno 
                                                wiem
 
                                    
                                
                                                Nie 
                                                dorastam 
                                                ci 
                                                do 
                                                pięt
 
                                    
                                
                                                Gdy 
                                                oplatasz 
                                                jak 
                                                trujący 
                                                bluszcz
 
                                    
                                
                                                Chcę 
                                                do 
                                                światła, 
                                                zabierz 
                                                cień
 
                                    
                                
                                                Zjeżdżaj 
                                                mi 
                                                    z 
                                                oczu
 
                                    
                                
                                                Nie 
                                                dorównam 
                                                ci 
                                                    w 
                                                tej 
                                                grze
 
                                    
                                
                                                    I 
                                                    w 
                                                akcji 
                                                zwrotów
 
                                    
                                
                                                Co 
                                                płoszą 
                                                płytki 
                                                sen
 
                                    
                                
                                                Tyle 
                                                lat 
                                                jak 
                                                marna 
                                                rzecz
 
                                    
                                
                                                Nie 
                                                miałem 
                                                głosu
 
                                    
                                
                                                Dziś 
                                                mówię 
                                                ci 
                                                "Idź 
                                                precz!"
 
                                    
                                
                                                Nie 
                                                dorastam 
                                                ci 
                                                do 
                                                pięt
 
                                    
                                
                                                Gdy 
                                                oplatasz 
                                                jak 
                                                trujący 
                                                bluszcz
 
                                    
                                
                                                    W 
                                                stronę 
                                                światła 
                                                bardzo 
                                                chcę
 
                                    
                                
                                                Kto 
                                                mnie 
                                                zatrzyma? 
                                                No 
                                                kto?!
 
                                    
                                
                                                (Ho-ho-ho-ho, 
                                                ho-ho-ho-ho)
 
                                    
                                
                                                (Hahaha)
 
                                    
                                
                                                    W 
                                                głowie 
                                                ciągle 
                                                dzwoni 
                                                chichot 
                                                losu
 
                                    
                                
                                                (Jak 
                                                ptak 
                                                ze 
                                                złamanym 
                                                skrzydłem)
 
                                    
                                
                                                Polecieć 
                                                chcę
 
                                    
                                
                                                Nie 
                                                dorastam 
                                                ci 
                                                do 
                                                pięt
 
                                    
                                
                                                Gdy 
                                                oplatasz 
                                                jak 
                                                trujący 
                                                bluszcz
 
                                    
                                
                                                Chcę 
                                                do 
                                                światła, 
                                                zabierz 
                                                cień
 
                                    
                                
                                                Zjeżdżaj 
                                                mi 
                                                    z 
                                                oczu
 
                                    
                                
                                                Nie 
                                                dorastam 
                                                ci 
                                                do 
                                                pięt
 
                                    
                                
                                                Gdy 
                                                oplatasz 
                                                jak 
                                                trujący 
                                                bluszcz
 
                                    
                                
                                                    W 
                                                stronę 
                                                światła 
                                                bardzo 
                                                chcę
 
                                    
                                
                                                Kto 
                                                mnie 
                                                zatrzyma? 
                                                No 
                                                kto?!
 
                                    
                                Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.