Lyrics Przemijania - Myslovitz
Co
pewien
czas
zmienia
się
wiatr
Jesteśmy
jak
czarny
dym
Rozciągnięty
nad
światem
tak
Mały
strach
Kruchy
gniew
Strzepany
z
powiek
pył
Wypełnia
pieśń
o
przyszłych
dniach
Kropla
tu,
szczypta
tam
Każdy
z
nas
zostawia
ślad
Jak
oddech
fal
i
w
muszli
szum
Obce
z
gwiazd
Nocna
ćma
Żeś
był
kształt
w
klepsydrach
zmian
Strzelają
tam
gdzie
przysypia
wiatr
Papapapa...
1 Filmowa miłość
2 Z rozmyślań przy śniadaniu
3 Fabryczna
4 James, radiogłowi i żuk z rewolwerem jadą donikąd
5 Scenariusz dla moich sąsiadów
6 To nie był film
7 Przebudzenie
8 Zwykły dzień
9 Margaret
10 Głosy
11 Dwie myśli
12 Wielki błękit
13 Anioł
14 Uciekinier
15 Zawód fotograf
16 Myszy i ludzie
17 Do utraty tchu
18 Przemijania
19 To nie był film (Playback)
20 To nie był film (Demo)
21 James, radiogłowi i żuk z rewolwerem jadą do nikąd
Attention! Feel free to leave feedback.