Myslovitz - Z rozmyślań przy śniadaniu Lyrics

Lyrics Z rozmyślań przy śniadaniu - Myslovitz



Znowu świt, wyczerpana noc
Oczy gwiazd dawno zamknął wiatr
Przemywając twarz
Uciszam gwar
Jeszcze ciepłych snów
Gęsta mgła kryje senny świat
Z nieba spadł anioł z twarzą psa
Stary most stoi tam gdzie stał
Wychodzę z domu I mówię sobie
Że będzie to ostatni dzień kiedy jestem...
Pusty szept zalał zalał pusty park



Writer(s): Artur Rojek


Myslovitz - Z rozmyślań przy śniadaniu
Album Z rozmyślań przy śniadaniu
date of release
06-10-1997




Attention! Feel free to leave feedback.