Lyrics Legenda O Próżności - Piotr Rogucki
Zadumała
się
dziewczyna
Nad
swoją
urodą
Co
tu
robić
Panie
Boże,
żeby
zostać
młodą.
Co
tu
robić
Panie
Boże,
żeby
zostać
młodą.
Niepokorna,
roześmiana
Pójść
nie
chciała
iść
za
Pana
Ten
obwiesił
się
na
drzewie
Bóg
go
teraz
nie
chce
w
niebie
Bóg
go
teraz
nie
chce
w
niebie
Co
dnia
jeszcze
przed
świtaniem
Wychodziła
na
rozstaje
Przed
kapliczką
tam
błagała
Co
by
młodość
wieczną
miała
Co
by
młodość
wieczną
miała
Pan
Bóg
głuchy
na
próżności
Lico
zmarszył
jej
w
starości
Szatanowi
niosła
duszę
"Więczną
mieć
urodę
musze"
"Więczną
mieć
urodę
musze"
Tamten
zgodził
się
od
razu
Krwią
cyrograf
kazał
mazać
Daję
Ci
młodość
Bez
pytania
Do
pierwszego-go-go-go
Zakochania
Dziewka
srodzę
się
zaśmiała
Bo
w
serduszku
kamień
miała
Wzięła
młodość
i
do
wczoraj
Przeglądała
się
w
jeziorach
Wzięła
młodość
i
do
wczoraj
Gdy
goluśki
wylozł
z
wody
Dumny
młodzian,
cud
urody
W
sercu
jej
roztopił
kamień
Pokochała
go
Na
amen
Nie
spostrzegła
nic
jak
cała
Śmierci
się
podobna
stała.
Rotrwoniła
miłość
ziemską
Odsprzedała
przeniebieską.
1 Ulotność
2 Piosenka Pisana Nocą
3 Drzewo
4 A My
5 Legenda O Próżności
6 Anioły
7 Chimery
8 Zosia
9 Wrony
10 Kot
11 Requiem Prowincjonalne
Attention! Feel free to leave feedback.