Lyrics Gdzie Tak Pięknie? - Łona i Webber
Zmiany
widzę
u
siebie,
oto
ich
przebieg
Myślałem
dotąd,
że
wiem
gdzie
żyję,
otóż
nic
nie
wiem
Coraz
słabiej
znam
rodaków
profil
W
tym
kraju
pragmatyków
ze
skłonnością
do
filozofii
Wszystko
mi
się
chyli,
jeszcze
się
dochyla
Bowiem
czego
mi
by
nie
mówili,
słyszę
jeden
wyraz
Kolejki,
spędy,
stypy
czy
biby
Wszędzie
jedno
słowo
jak
zaklęcie
"gdyby"
Czemu
"gdyby"
akurat
na
Boga
Kiedy
tyle
jest
słów
co
mają
jakiś
styl,
jakiś
powab?
Co
nie
dadzą
Ci
tutaj
tak
zemrzeć
bez
skrzydeł
Takie
nie
przymierzając
"hejże"
albo
"na
pohybel"
Nie
wiem,
może
to
przez
tę
pisownię
słabo
gra
Podpowiem,
że
w
obu
wyrazach
samo
"h"
Mniejsza,
tu
wyroków
nie
chcą
fałszywych
Mój
kraj
już
wybrał
i
poszedł
w
"gdyby"
Wprawdzie
horyzonty
tu
nie
najszersze,
marne
gusta
(Ale)
gdzie
tak
pięknie
potrafią
przypuszczać?
Gdzie
takie
dzikie
tłumy
drogą
fantazji
szłyby?
Cały
mój
kraj
zamknięty
w
"gdyby"
Horyzonty
tu
nie
najszersze,
marne
gusta
(Ale)
gdzie
tak
pięknie
potrafią
przypuszczać?
Gdzie
takie
dzikie
tłumy
drogą
fantazji
szłyby?
Cały
mój
kraj
zamknięty
w
"gdyby"
I
słyszę
w
każdym
miejscu,
na
każdej
drodze
"Ech,
gdyby
to
się
dało
jakoś
obejść"
"Gdyby
on
nie
plótł
takich
bredni,
że
strach"
"Gdybym
była
młodsza,
to
pewnie,
że
tak"
"Może
sprawy,
jakie
bym
wzniecił
w
moim
życiu
wszawym
Gdyby
Szczecin
leżał
bliżej
Warszawy"
"Pewnie
bym
poszedł,
gdyby
nie
te
moje
dolegliwości"
"Gdyby
tu
było
przedszkole
w
przyszłości"
"Gdybym
nie
wyprzedzał
tak
na
łapu-capu"
To
akurat
"gdyby"
z
zaświatów
"Gdybym
przeczytała
przepis
zanim
to
odcedzę"
"Gdybym
nie
uciekł,
gdybym
wiedział,
jak
mu
odpowiedzieć"
"Gdyby
nie
kurwa
klęska
po
klęsce"
"Gdyby
oni
na
górze
mieli
przeżyć
za
moją
pensję"
"Gdyby
nie
te
ruskie,
gdyby
nie
te
żydy"
Cały
mój
kraj
zamknięty
w
"gdyby"
Wprawdzie
horyzonty
tu
nie
najszersze,
marne
gusta
(Ale)
gdzie
tak
pięknie
potrafią
przypuszczać?
Gdzie
takie
dzikie
tłumy
drogą
fantazji
szłyby?
Cały
mój
kraj
zamknięty
w
"gdyby"
Horyzonty
tu
nie
najszersze,
marne
gusta
(Ale)
gdzie
tak
pięknie
potrafią
przypuszczać?
Gdzie
takie
dzikie
tłumy
drogą
fantazji
szłyby?
Cały
mój
kraj
zamknięty
w
"gdyby"
Armia
"gdyby"
stoi
u
bram,
ja
czuję
się
jak
jeniec
Bo
to
już
nie
atak,
ale
oblężenie
i...
To
wszystko
co
by
mogło
proste
być
Krzywi
się
do
granic,
bo
rodacy
rozgdybani
jak
dziadowski
bicz
Tak
ochoczo
już
zaczęli
przypuszczać,
że
Zastygają
nieruchomo
z
"gdyby"
na
ustach
Gdzie
dwóch
Polaków,
trzy
poglądy,
a
włos
jeden
I
dzielą
go
na
cztery,
pięć,
sześć,
siedem
Czy
ile
tam
wyjdzie
tych
części
A
gdyby
każde
niewykorzystane
"gdyby"
miało
się
zemścić?
Jak
gdyby
każde
"gdyby"
lśniło
złotem
Fanatycy
wymówek,
miłośnicy
hipotez
A
gdyby
choć
na
chwilę
z
kursu
zboczyć
I
wziąć
słowo,
co
ma
więcej
pulsu,
więcej
mocy?
Życia
gdyby
nieco
tchnąć
w
to
ospałe
tryby
Gdyby
choć
na
chwilę,
właśnie
"gdyby"
Wprawdzie
horyzonty
tu
nie
najszersze,
marne
gusta
(Ale)
gdzie
tak
pięknie
potrafią
przypuszczać?
Gdzie
takie
dzikie
tłumy
drogą
fantazji
szłyby?
Cały
mój
kraj
zamknięty
w
"gdyby"
Horyzonty
tu
nie
najszersze,
marne
gusta
(Ale)
gdzie
tak
pięknie
potrafią
przypuszczać?
Gdzie
takie
dzikie
tłumy
drogą
fantazji
szłyby?
Cały
mój
kraj
zamknięty
w
"gdyby"
1 Hałas!
2 Gdzie Tak Pięknie?
3 Błąd
4 Nie Pogadasz
5 Znowu Nic
6 Woodstock '89
7 Co Tak Wyje?
8 Nie Mam Pojęcia
9 Zrozumiem, Człowieku
10 Doklej Plakat
11 Fśśt
12 Nawiasem Mówiąc
Attention! Feel free to leave feedback.