Текст песни Hulk - Fonos , Kacper HTA , Gibbs
Czemu
ja?
Czemu
kiszę
tyle
zła?
Pośród
ruin,
na
kamieniu
stoję
znowu
ja
Tak
to
wygląda,
nawet
nie
patrzę
pod
nogi
już
Tratwą
po
oceanie
przepłynąłem
siedem
mórz
Widziałem
wszystko
i
nic
nie
widziałem
przecież
Byłem
blisko
i
prysło
znów
przy
mecie
Źródło
wyschło,
ich
real
talk
jest
w
toalecie
Zjeżdzaj
na
pit
stop
lub
idź
stąd,
bo
Cię
zgniecie
Ręce
same
piszą
wersy
każdej
nocy
Na
miejsce
ci
mogę
dostarczyć
tylko
ból
kłopoty
Żadnej
anegdoty
nie
ma
na
to
teraz
Ty
wybierasz
jeszcze
sens
jest
czy
go
już
niе
ma
Nie
zmienia
się
tylko
człowiek
I
patrzеnia
kąt
spod
zamkniętych
powiek
Pali
się
lont
noszę
w
sobie
jak
bombe
Ten
smutek
i
złośc
wygraweruj
na
grobie
Krzyk
i
strach
Jak
wieczny
dym
w
oku
Łzy
i
płacz
Wciąż
na
każdym
kroku
Błądzę
w
snach
W
labiryncie
pokus
Ze
mną
Hulk
Gdy
czuje
niepokój
I
ty
- i
Ja
Jak
wieczny
dym
w
oku
Pozwól,
że
sam
naprawię
się
w
końcu
Pośród
tych
wad
Ukrywam
swój
sposób
By
dziś
pójść
spać
Nie
budząc
się
w
ogniu
Jak
wilkołak
w
objęciach
nocy
Dopada
mnie
nagle
ten
gniew
Jak
Hulk
gdy
się
robi
zielony
Już
za
późno
by
z
drogi
mi
zejść
Gdy
chybi
o
milimetr
pocisk
W
ostatni
wymierzony
cel
Wciąż
buzuje
nadmiar
emocji
Te
głosy
niech
w
końcu
zamienią
się
w
szept
Gdzie
non-stop
pod
nogami
mi
się
wali
grunt
Gubię
trop,
bo
w
agresji
bracie
tonę
znów
Wraca
mrok,
bezlitośnie
chce
mnie
ciągnąć
w
dół
Pokaż
most
który
łączy
ta
odmienność
dusz
Gdyby
nogi
nie
powinęły
się
nigdy
To
bym
zboczył
z
tej
drogi
Się
wstydził
każdej
blizny
Słychać
kroki,
wrzask,
pomocy,
lecz
tej
nocy
Wrogim
okiem
patrzy
na
mnie
nawet
bliźni
Jak
rozgonić
mam
chmury,
w
których
błądzę
Daj
mi
znak,
jeśli
masz
dla
mnie
czas
nie
mów
nic
Po
to
by
samoistnie
uspokoić
każdą
myśl
Bo
dla
nas
miały
spadać
gwiazdy
wolniej
Myśli
wrak,
marzeń
blask,
ej,
odejdź
raz
A
już
nigdy
nie
powrócę
tam
gdzie
będziesz
Ty
Krzyk
i
strach
Jak
wieczny
dym
w
oku
Łzy
i
płacz
Wciąż
na
każdym
kroku
Błądzę
w
snach
W
labiryncie
pokus
Ze
mną
Hulk
Gdy
czuje
niepokój
I
ty
- i
Ja
Jak
wieczny
dym
w
oku
Pozwól,
że
sam
naprawię
się
w
końcu
Pośród
tych
wad
Ukrywam
swój
sposób
By
dziś
pójść
spać
Nie
budząc
się
w
ogniu
Pytasz
skąd
we
mnie
tyle
zła?
Ja
jak
Hulk
mam
je
w
DNA
Siema
Bruce
Banner
wrzucić
na
luz?
Jak
przy
tym
czuć
ludzi,
skoro
uczą
tylko
tłuc
wiarę
Ze
mną
moi
avengersi,
jeśli
przegramy
to
razem
Jeśli
wygramy
to
razem
pierwsi
Gdy
codzienność
mnie
goni,
niech
mnie
ukoi
Nim
do
broni
znowu
wezwie
mnie
świat
Nie
ściągam
zbroi
póki
moi
znajomi
i
moje
ziomy
Nie
znajdą
bezpiecznej
drogi,
będę
czekać
jak
hart
Czasem
Hulk
w
mojej
głowie
nie
daje
mi
znowu
żyć
I
wybucham
jak
Etna,
potem
mi
wstyd
Jak
zatrzymać
mam
nerwy
tu?
Obojętnie
przejść
po
prostu
bez
słów
Dla
własnego
dobra
zacisnąć
zęby
Nim
usłyszę
za
plecami
huk
Krzyk
i
strach
Jak
wieczny
dym
w
oku
Łzy
i
płacz
Wciąż
na
każdym
kroku
Błądzę
w
snach
W
labiryncie
pokus
Ze
mną
Hulk
Gdy
czuje
niepokój
I
ty
- i
Ja
Jak
wieczny
dym
w
oku
Pozwól,
że
sam
naprawię
się
w
końcu
Pośród
tych
wad
Ukrywam
swój
sposób
By
dziś
pójść
spać
Nie
budząc
się
w
ogniu
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.