Текст и перевод песни Maciej Maleńczuk - Ballada O Dwóch Koniach
Ballada O Dwóch Koniach
Ballad Of Two Horses
Ech,
ubawi
Was
ogromnie
Oh,
I'll
tell
you
a
tale
that'll
make
you
laugh,
W
parę
chwil
balladka
ta:
A
ballad
of
two
fine
steeds:
Raz
w
zaprzęgu
szły
dwa
konie,
Once
upon
a
time,
they
pulled
a
cart,
Szły
w
zaprzęgu
konie
dwa.
Two
horses,
side
by
side,
indeed.
Pierwszy
był
to
koń
posłuszny,
The
first
horse
was
so
gentle
and
kind,
Który
w
galop,
cwał
czy
trucht
He'd
gallop,
trot,
or
canter
so,
Pięknie
ruszał,
grzecznie
ruszał
He'd
move
so
gracefully,
so
refined,
Na
najmniejszy
bata
ruch.
At
the
slightest
flick
of
the
whip,
you
know.
Jupi
jupi
jaj
w
mordę
daj
Oh,
I
tell
you
now,
it's
the
honest
truth
Na
najmniejszy
bata
ruch.
At
the
slightest
flick
of
the
whip,
forsooth.
Za
to
drugi
koń
był
hardy,
But
the
second
horse
was
a
feisty
one,
Nieposłuszny,
pędziwiatr,
He
was
unruly,
a
bit
of
a
daredevil,
W
biegu
szybki,
w
pysku
twardy,
He
was
swift
and
strong,
his
spirit
untamed,
Co
tam
lejce,
co
tam
bat!
He
didn't
care
for
reins
or
whips,
oh
well!
Zaś
gdy
chodzi
o
woźnicę,
And
the
driver
of
these
two
steeds,
Co
na
koźle
z
batem
tkwił,
He
sat
up
high
with
a
whip
in
his
hand,
Bardzo
on
to
kierownicze
He
was
a
coachman,
oh
so
proud,
Stanowisko
lubił
był.
To
be
in
charge,
he
thought
it
grand.
Jupi
jupi
jaj
w
mordę
daj
Oh,
I
tell
you
now,
it's
the
honest
truth
Stanowisko
lubił
był.
To
be
in
charge,
he
thought
it
grand.
Ten
woźnica
dnia
każdego
But
day
after
day,
the
coachman
would
brood,
Myślał,
mrużąc
ślepia
złe:
His
eyes
narrowed,
his
mood
was
sour,
Skarcę
konia
niegrzecznego,
He'd
chastise
the
naughty
horse,
so
rude,
Gotów
jeszcze
kopnąć
mnie!
Who
dared
to
defy
his
power.
Lecz
cóś
przecież
począć
muszę
But
something
had
to
be
done,
he
thought,
Albo
z
kozła
ruszać
precz,
Or
he'd
have
to
quit
his
post.
Jupi
jupi
jaj
w
mordę
daj
Oh,
I
tell
you
now,
it's
the
honest
truth
Po
czym
w
stajni,
już
przy
żłobie
So,
in
the
stable,
with
whip
in
hand,
Ten
woźnica
bat
swój
brał,
The
coachman
would
punish
the
gentle
steed,
Brał
go
tęgo
w
dłonie
obie
He'd
grip
it
tight,
his
knuckles
tanned,
I...
grzecznego
konia
prał...
And...
beat
the
horse
that
did
not
need.
A
do
niegrzecznego
mawiał,
And
to
the
wild
and
unruly
one,
Strojąc
głos
na
srogi
ton:
He'd
say
with
a
voice
so
stern,
Jak
się
będziesz,
draniu,
stawiał,
If
you
don't
behave,
you'll
get
what
he
done,
To
oberwiesz
tak
jak
on!
You'll
get
a
beating,
just
you
wait
your
turn!
Jupi
jupi
jaj
w
mordę
daj
Oh,
I
tell
you
now,
it's
the
honest
truth
To
oberwiesz
tak
jak
on!
You'll
get
a
beating,
just
you
wait
your
turn!
Z
tej
balladki
smakowitej
From
this
tale,
so
full
of
wit,
Niech
popłynie
morał
w
świat:
A
moral
lesson
we
can
draw:
Gdy
mieć
pragnie
autorytet
When
a
bully,
with
power
in
his
fist,
Bandzior,
co
ma
w
ręku
bat.
Wants
to
keep
everyone
in
awe.
Kto
się
stawia
ten
ma
z
tego
Those
who
stand
up,
they
may
just
win,
Mimo
wszystko
jakiś
zysk,
Despite
the
odds,
they
have
a
chance,
A
kto
słucha
i
ulega,
But
those
who
obey,
they'll
surely
grin,
Ten
najpierwszy
bierze
w
pysk...
But
they'll
be
the
first
to
get
their
pants.
Jupi
jupi
jaj
w
mordę
daj
Oh,
I
tell
you
now,
it's
the
honest
truth
Ten
najpierwszy
bierze
w
pysk...
They'll
be
the
first
to
get
their
pants.
Оцените перевод
Оценивать перевод могут только зарегистрированные пользователи.
Авторы: Wojciech Mlynarski, Jerzy Wasowski
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.