Текст песни Tupnął Książę - Maciej Maleńczuk
Tupnął
Książę,
aż
zatrząsł
się
kasztel
I
zaryczał
w
swej
omnipotencji:
"Ciągle
tylko
gips
i
leukoplaster?
Ech,
sokoły,
ciut
więcej
inwencji!
Czas
zmurszałe
odrzucać
struktury,
Wzwyż
posuwać
się
po
szczeblu
szczebel,
Rób
mnie
konkurs,
Ministrze
Kultury,
Na
najbardziej
atrakcyjny
knebel!
Bo
ciągle
mnie
w
humorze
złym
Ponury
utrzymuje
fakt,
że
wyszczekanych
w
kraju
mym
Wciąż
się
knebluje
byle
jak.
A
ja
bym,
Ministruńciu,
chciał,
By
knebel
miał
i
sznyt,
i
szyk,
By
kto
go
w
gębę
będzie
brał,
Potrafił
go
polubić
w
mig.
Ot,
bywa,
gdy
śniadanie
jem,
Tak
myślę
sobie
nie
od
dziś,
By
w
kneblu
była
- czy
ja
wiem
-
Ta
jakaś
artystyczna
myśl.
Wiesz,
żem
mecenas
pięknych
sztuk,
Artystów
lubię
- póki
co,
Więc
niech
projektów
dmuchną
huk,
Goń
ich,
sokole,
po
to
są!"
Komunikat
dał
przeto
Minister
I
do
dworskiej
prasy,
i
do
radia,
I
artystów
sporządził
był
listę,
Zaproszenia
rozesłał
i
vadia.
I
rozkwitła
swobodna
myśl
twórcza,
Ten
fundament
rozwoju
kultury,
Aż
zakrzyknął
Książę:
"Teraz,
kurczę,
Będzie
jednoosobowe
jury!"
I
zaczął
Książę
przegląd
pracy,
I
myślał
sobie:
"W
to
mi
graj!",
Bo
takich
twórczej
myśli
rac
Nie
widział
dawno
jego
kraj!
Na
przykład
kneble
były
tam,
Co
miały
malinowy
smak,
Dla
panów
inne
i
dla
dam,
Twarzowe,
zgrabne
nie
wiem
jak!
Tu
knebel
à
la
devolaille,
A
ówdzie
knebel
à
la
blin,
Rzekł
Książę:
"Brawo!
W
to
mi
graj!
Tak
się
idea
wciela
w
czyn!"
A
zwłaszcza
jeden
knebel
miał
Utrafić
celnie
w
Księcia
gust,
A
był
to
knebel,
co
miał
kształt
Swobodnie
uśmiechniętych
ust...
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.