Lyrics Pali się dach - Feno , Karian , Hashashins
Pali
się
dach,
odkąd
mieszka
tu
samotność,
ja
Nie
mogę
spać,
tępo
gapię
się
przez
okno
sam
Pośrodku
dnia
wszyscy
dookoła
mokną,
jak
pada
ciężki
grad
Dostrzegam
tylko
fałsz
(fałsz,
fałsz,
fałsz,
fałsz,
fałsz)
Dostrzegam
tylko
fałsz
(fałsz,
fałsz,
fałsz,
fałsz,
fałsz)
Dostrzegam
tylko
fałsz
(fałsz,
fałsz,
fałsz,
fałsz,
fałsz)
Dostrzegam
tylko
fałsz
Rozbite
okno,
potargane
lajkry
Kocham
się
z
samotnością,
brutalnie
jak
Bandi
Puszcza
mi
w
kółko
oczko
i
pirackie
szanty
Pod
fałszywą
otoczką,
nie
przestawaj
tańczyć
W
głowie
mam
Harlem
Shake
Piłę
jak
Leatherface,
potargałem
seat
belt
Gdy
robi
słodkie
oczy,
dobrze
wie
z
czym
to
się
je
Dach
topi
się
po
rdzeń,
płonie
kolejny
dzień
Nie
mam
zamiaru
gasić
go,
póki
co
to,
to
nie
Pali
się
dach,
odkąd
mieszka
tu
samotność,
ja
Nie
mogę
spać,
tępo
gapię
się
przez
okno
sam
Pośrodku
dnia
wszyscy
dookoła
mokną,
jak
pada
ciężki
grad
Dostrzegam
tylko
fałsz
(Tylko
fałsz!)
Dostrzegam
tylko
fałsz
(Tylko
fałsz!)
Dostrzegam
tylko
fałsz
(Tylko
fałsz!)
Dostrzegam
tylko
fałsz
(Tylko
fałsz!)
Zmiany
klimatu,
gdzie
termos?
Wyprawy
to
taka
codzienność
Szukaliśmy
już
tyle
razy
czegoś,
na
co
mówi
się,
"Scierwo"
Życie
na
telefon,
a
problemy
kurwa
z
koneksją
Największe
dary,
wszystko
jak
challenge
mode
Z
oczu
widzę
trochę
kiepsko
Przy
zboczu
rękę
odrzuca
niepewność
Susz
w
obu
płucach
A
pół
cię
odrzuca
Prószy
śnieg,
ta
gwiazdka
chyba
będzie
trochę
kiepska
Proszę
się
nie
wzruszać,
wszystko
rzut
jak
dwutakt
Wieszam
się
na
koszu
fame,
kolejna
próba
Pali
się
dach,
odkąd
mieszka
tu
samotność,
ja
Nie
mogę
spać,
tępo
gapię
się
przez
okno
sam
Pośrodku
dnia
wszyscy
dookoła
mokną,
jak
pada
ciężki
grad
Dostrzegam
tylko
fałsz
(Tylko
fałsz!)
Dostrzegam
tylko
fałsz
(Tylko
fałsz!)
Dostrzegam
tylko
fałsz
(Tylko
fałsz!)
Dostrzegam
tylko
fałsz
(Tylko
fałsz!)
Już
nawet
nie
myślę,
co
jest
ze
mną
nie
tak
Gdy
tańczę
jak
typek
na
klipie
Pezeta
To
kochanie
mnie
otumania
jak
Keta
Rozpala,
żeby
zaraz
zgasić
jak
peta
Gdzie
jest
mój
lekarz?
Znowu
gdzieś
zgubiłem
w
sobie
człowieka
Na
stole
leży
piguła
i
feta
I
znowu
podjedzie
po
mnie
czarna
beta
Najlepiej
jest
nam
na
lekach
Whisky
do
coli
i
wódka,
i
tonic
I
czuję
się
trochę
jak
Johnny
Mnemonic
Kiedy
wmawiam
sobie,
że
nic
mnie
nie
boli
już
Cóż,
spinam
się
ciągle
o
względny
luz
Byle
nie
pamiętać
co
mnie
skazuje
na
blues
Także
proszę,
pocałuj
mnie
skarbie
jak
bluszcz...
Pali
się
dach,
odkąd
mieszka
tu
samotność,
ja
Nie
mogę
spać,
tępo
gapię
się
przez
okno
sam
Pośrodku
dnia
wszyscy
dookoła
mokną,
jak
pada
ciężki
grad
Dostrzegam
tylko
fałsz
(Tylko
fałsz!)
Dostrzegam
tylko
fałsz
(Tylko
fałsz!)
Dostrzegam
tylko
fałsz
(Tylko
fałsz!)
Dostrzegam
tylko
fałsz
(Tylko
fałsz!)
(Fałsz,
fałsz,
fałsz,
fałsz,
fałsz,
fałsz)
1 Front
2 Coś nie praży!?
3 Papamobile
4 Hexer
5 Am Am Am
6 Natura
7 Kwaśne
8 Czarne Parasole
9 Cela
10 Szatan
11 Eyeliner
12 Blamage
13 Pali się dach
14 Niemy krzyk
15 Destylarnia - Live Act
16 Narkodancing - Live Act
17 Koszmar minionego lata - Live Act
Attention! Feel free to leave feedback.